Kawczyńscy zyskują przewagę w akcjonariacie Ganta

Wrocławski deweloper wciąż negocjuje warunki emisji obligacji konsolidacyjnych. Liczy, że we wrześniu zacznie spłacać przeterminowane papiery dłużne warte blisko 20 mln zł.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:15 Publikacja: 19.09.2013 06:15

Krzysztof Brzeziński, prezes Ganta

Krzysztof Brzeziński, prezes Ganta

Foto: Archiwum

Większość głosów na ostatnim NWZA Ganta Development miała rodzina Kawczyńskich – wynika z listy akcjonariuszy. Michał Kawczyński i powiązane z nim podmioty zarejestrowały 57,89 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, co odpowiada 19,95 proc. ogólnej liczby głosów. Pozostałe akcje zostały zarejestrowane przez rodzinę Antkowiaków.

Kluczowe obligacje

W miniony piątek akcjonariusze Ganta zrezygnowali z rozpatrzenia punktu w sprawie dużej emisji akcji. Na rynku pojawiły się głosy, że może to świadczyć o tym, że spółka obawia się, że nie znajdzie chętnych na zakup papierów. Krzysztof Brzeziński, prezes Ganta, wyjaśnia, że dla firmy kluczowa jest obecnie emisja wartych do 195 mln zł obligacji konsolidacyjnych, które miałyby zastąpić wyemitowane w przeszłości papiery dłużne. Dopiero po jej dopięciu Gant będzie się starać o finansowanie projektów deweloperskich. – Jeśli transakcja się powiedzie, to łatwiej będzie o kredyty. Być może powrócimy również do pomysłu emisji akcji – mówi szef dewelopera.

Brzeziński nie chce deklarować, w jakim terminie realne jest zakończenie negocjacji dotyczących obligacji. Jeszcze na początku tego miesiąca przewidywał, że  rozmowy zostaną sfinalizowane we wrześniu. – Jesteśmy już blisko domknięcia emisji, ale wciąż nad nią pracujemy. Transakcja jest skomplikowana i dlatego wymaga tyle czasu – mówi szef wrocławskiego dewelopera. Nie zdradza, jakie kwestie potrzebują jeszcze doprecyzowania.

Brzeziński zapewnia, że warunki emisji będą korzystne zarówno dla spółki, jak i jej obligatariuszy. – Warunki zagwarantują bezpieczeństwo spłaty obligacji, ale jednocześnie uwolnią majątek grupy – mówi. – Środki na wykup papierów będą pochodziły m.in. ze sprzedaży aktywów. Pozyskiwane w ten sposób pieniądze będą trafiały na rachunek escrow, który będzie kontrolowany przez obligatariuszy – dodaje.

W ocenie szefa dewelopera temat obligacji konsolidacyjnych spółka musi zamknąć w tym roku. Czy niepowodzenie będzie się wiązało ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości? – Firma ma różne alternatywy. Emisja obligacji jest najlepszym rozwiązaniem zarówno dla Ganta, jak i jego obligatariuszy, gdyż dzięki temu w ciągu trzech lat spółka spłaciłaby ich wszystkich, a dodatkowo wygenerowała nadwyżki z działalności operacyjnej – podkreśla Brzeziński.

Co z zapadłymi papierami

Na początku września Gant zapowiedział wykup przeterminowanych papierów dłużnych o wartości blisko 20 mln zł, których terminy zapadalności upłynęły w maju, czerwcu i sierpniu. Brzeziński informuje, że spółka chciałaby rozpocząć podpisywanie porozumień z obligatariuszami oraz przekazać im pierwszą ratę płatności jeszcze we wrześniu. – Zgłosiła się do nas już spora część posiadaczy naszych papierów. Wciąż czekamy jednak na pilny kontakt od obligatariuszy kontrolujących ponad połowę tych obligacji – przyznaje Brzeziński.

[email protected]

Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I półroczu 2025 roku
Budownictwo
Presja na wzrost czy na spadek cen mieszkań? Przyjmowanie zakładów
Budownictwo
Mirbud z pierwszym kontraktem kolejowym
Budownictwo
Kto zbuduje terminal CPK w Baranowie? Warunki postępowania kością niezgody
Budownictwo
Sprzedaż mieszkań będzie rosnąć, ale nie gwałtownie
Budownictwo
JLL: sprzedaż nowych mieszkań będzie rosła w żółwim tempie