Techniczne problemy Ganta trwają od kwietnia 2010 r. To wtedy rozpoczęła się bessa, której efekty obserwujemy do dziś. Choć od maja kurs nie może obrać zdecydowanego kierunku, to jego aktualne zachowanie zwiększa ryzyko, że to ruch na południe będzie kontynuowany. Cena spada dziś czwarty dzień z rzędu i atakuje wsparcie 1,27 zł, wyznaczone przez lokalne dołki z lipca i sierpnia. Na wskaźniku ruchu kierunkowego pojawił się sygnał sprzedaży – linia –DI przebiła od dołu +DI, a ADX powoli zwraca się ku górze. Jeśli 1,27 zł pęknie, następny cel to 1,08 zł, czyli poziom poprzedniego minimum bessy, ustanowionego w marcu. W czarnym scenariuszy kurs będzie zmierzać w kierunku historycznego dna, czyli 0,94 zł. Po drodze wsparciem będzie psychologiczny, okrągły pułap 1 zł.