Kolejne odszkodowanie Mirandy

Dotknięta pożarem spółka zależna giełdowej Lubawy otrzymała kolejną transzę odszkodowania, dzięki czemu łączna kwota rekompensat wzrosła do 16,75 mln zł.

Publikacja: 30.03.2015 15:20

Kolejne odszkodowanie Mirandy

Foto: Fotorzepa, Przemysław Wierzchowski pw Przemysław Wierzchowski

W listopadzie 2014 r. doszczętnie spłonęła jedna z hal produkcyjnych Mirandy, spółki zależnej Lubawy mający duży udział w przychodach i zyskach grupy. Nie ucierpiały jednak stany magazynowe, surowce oraz produkty gotowe. Spółka wznowiła działalność w 48 godzin od zdarzenia, natychmiast rozpoczynając proces likwidacji szkód i odbudowę mocy produkcyjnych.

Pierwsza kwota z tytułu odszkodowania wpłynęła do Mirandy kilka tygodni temu (była to zaliczkowa wypłata w wysokości 5,4 mln zł i zostanie uzupełniona do wartości odtworzeniowej o wartości 7,7 mln zł). Po kolejnej transzy łączna kwota wypłaconego do dnia 23. marca odszkodowania wzrosła do 16,75 mln zł. Składa się na to mienie będące własnością Grupy Lubawa (9,78 mln zł, w tym zaliczka na budynek 5,42 mln zł) oraz mienie będące w leasingu (6,97 mln zł).

Otrzymane przez spółkę odszkodowanie przewyższa wartość księgową utraconego mienia, która wyniosła 15,87 mln zł. Jak podkreśla zarząd, zgodnie z warunkami polisy, kwota ubezpieczenia zostanie wypłacona według wartości odtworzeniowej przewyższającej wartość księgową.

Niedawno Lubawa poinformowała, że straty są mniejsze niż pierwotnie sądzono. Wartość księgową utraconych aktywów firma oszacowała na 15,9 mln zł, a rynkową na 27 mln zł. Zaraz po pożarze podano, że może być to odpowiednio 27 mln zł i 35 mln zł.

- Obecnie przez ubezpieczyciela procedowane są jeszcze roszczenia na sumę ubezpieczeniową 3,96 mln zł, ponadto otrzymamy jeszcze ok. 3 mln zł dopłaty do pełnej sumy ubezpieczenia w momencie odtwarzania mienia. Warto również wspomnieć, że w wyniku uprzątnięcia pogorzeliska, odnotowaliśmy przychód w wysokości 0,5 mln zł z tytułu sprzedaży złomu – komentuje Marcin Kubica, prezes Lubawy.

Obecnie, w wyniku nabycia oraz uruchomienia nowych maszyn, Miranda dysponuje już większością utraconych mocy produkcyjnych. - Naszym priorytetem jest całkowita odbudowa zniszczonej hali do końca 2015 r. – dodaje Kubica.

Budownictwo
„Efekt Glapińskiego” na wykresach kursów wybranych firm. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Obligacje Ghelamco z coraz niższą wyceną
Budownictwo
Pekabex i mieszkaniówka
Budownictwo
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
Noble Securities zaleca sprzedawać akcje Budimeksu
Budownictwo
Prezesi spółek deweloperskich zarabiają krocie