Atal sprzedaje akcje po 22 złote

Przy cenie emisyjnej i zysku za 2014 r. wskaźnik C/Z jest bardzo atrakcyjny. Ale czy uda się powtórzyć rekordowy wynik z ubiegłego roku?

Publikacja: 29.05.2015 06:00

Zbigniew Juroszek, prezes Atalu

Zbigniew Juroszek, prezes Atalu

Foto: Archiwum

Atal ustalił cenę emisyjną akcji na 22 zł. Oznacza to, że deweloper obniżył nieco swoje oczekiwania. Przy tej cenie może pozyskać z IPO 143 mln zł brutto zamiast pierwotnie zakładanych 160 mln zł.

Do 2 czerwca trwać będą zapisy na walory dewelopera, zarówno wśród inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Prawa do akcji na głównym rynku GPW mają zadebiutować w połowie czerwca.

Potencjał wzrostu?

Wczoraj deweloper zakończył road show. – Jesteśmy zadowoleni z przeprowadzonego book buildingu. Ustalona cena jest korzystna dla spółki, a jednocześnie powinna być atrakcyjna dla potencjalnych inwestorów – przekonuje Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.

Zaznacza, że spółka koncentruje się na projektach, które pozwalają osiągać ponadprzeciętną rentowność. W ubiegłym roku Atal zanotował prawie 24 proc. marży netto. Wykazał blisko 137 mln zł zysku netto. Prezes Juroszek liczy na dalszą poprawę efektywności, co powinno zapewnić satysfakcjonujący zwrot z inwestycji w papiery Atalu.

Analitycy są bardziej sceptyczni. – Wycena spółki jest o około 10 proc. niższa od wcześniejszych zapowiedzi. W relacji do kapitałów własnych jest na poziomie zbliżonym do największych, najlepiej postrzeganych przez inwestorów deweloperów mieszkaniowych. W tym kontekście, w mojej ocenie, nie daje to dyskonta, którego inwestorzy mogliby spodziewać się podczas IPO. Inwestorzy mogą widzieć jednak pewien potencjał wzrostu, jeśli uwierzą w wyjątkową efektywność operacyjną spółki i jej zdolność do trwałego powtarzania wyniku z 2014 r. – tłumaczy Jarosław Sojka, analityk DM Michael/Ström.

Ambitne plany

W ramach transzy detalicznej spółka oferuje 12 proc. akcji (początkowo miało być to do 15 proc.), a inwestorom instytucjonalnym – 88 proc. walorów.

Oferowane walory (6,5 mln) stanowić będą łącznie 16,79 proc. podwyższonego kapitału zakładowego spółki i uprawniać ich właścicieli do wykonywania łącznie 16,16 proc. ogólnej liczby głosów. Do tej pory jedynym akcjonariuszem Atalu jest Juroszek Investments, w której 100 proc. udziałów posiada Zbigniew Juroszek.

Jeśli wszystkie emitowane papiery zostaną sprzedane, po zakończeniu IPO kapitał zakładowy dewelopera będzie się dzielił na około 38,7 mln akcji. Przy cenie emisyjnej wynoszącej 22 zł i zysku za ubiegły rok wskaźnik C/Z rysuje się więc na bardzo atrakcyjnym poziomie – 6,24. Jest dużo niższy niż u konkurentów.

Pozyskane z emisji akcji pieniądze deweloper planuje wydać na realizację aktualnych projektów oraz na grunty pod nowe inwestycje. Spółka buduje osiedla mieszkaniowe w największych polskich miastach, z wyjątkiem Poznania i Trójmiasta, przy czym koncentruje się przede wszystkim na rynku krakowskim i warszawskim. Jej strategia na lata 2015–2017 zakłada sprzedaż mieszkań na poziomie 1,5–1,8 tys. rocznie. W kolejnych latach (2018–2020) deweloper chce zwiększyć liczbę transakcji do 2–2,5 tys. rocznie. Zapisy na akcje Atalu prowadzi DM Raiffeisen Bank Polska oraz DM PKO Banku Polskiego.

[email protected]

Budownictwo
Dom Development po konferencji: optymizm, chociaż ostrożny
Budownictwo
Ronson oczekuje rozpędzenia rynku mieszkaniowego w 2025 roku
Budownictwo
Atal spodziewa się mocnej poprawy po słabszym I kwartale
Budownictwo
Dom Development nastawia się na lepszą sprzedaż i wyniki finansowe w 2025 r.
Budownictwo
Murapol oczekuje wzrostu sprzedaży
Budownictwo
Murapol po konferencji: cel sprzedaży mieszkań podtrzymany