Torpol gotowy na inwestycyjną ofensywę na kolei

Specjalizująca się w układaniu torów firma po przejściowym przyszłym roku znów ma błysnąć wynikami dzięki kontraktom infrastrukturalnym współfinansowanym z funduszy unijnych.

Publikacja: 06.11.2015 05:24

Torpol to jedna z największych spółek budowlanych specjalizujących się w budowie i remontach infrast

Torpol to jedna z największych spółek budowlanych specjalizujących się w budowie i remontach infrastruktury szynowej.

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski dg Dariusz Gorajski

Krajowy Program Kolejowy przewiduje inwestycje w infrastrukturę kolejową rzędu 67,5 mld zł do 2023 r. Torpol to jedna z największych spółek budowlanych specjalizujących się w budowie i remontach infrastruktury szynowej. Obecnie realizuje m.in. dwa największe w Polsce zlecenia infrastrukturalne: Łódź Fabryczna o wartości 700 mln zł oraz E75 Rail Baltica o wartości 1,11 mld zł. Na koniec I półrocza wartość portfela zamówień wynosiła 1,2 mld zł.

Wyceny analityków

Niedawno wydawanie raportów dla Torpolu rozpoczęło ING Securities. Przy kursie 11,63 zł analitycy zalecili kupowanie akcji z ceną docelową 14 zł. Podkreślili, że dzięki wspomnianym dwóm wielkim kontraktom firma ma praktycznie zabezpieczony portfel na przyszły rok. 2016 r. będzie dla branży przejściowy, ponieważ PKP PLK dopiero bierze się do rozpisywania przetargów na inwestycje realizowane w ramach perspektywy unijnej na lata 2014–2020.

ING Securities oczekuje, że w najbliższych kwartałach Torpol skoncentruje się na zdobywaniu zleceń w przetargach, a prace budowlane rozpocznie najwcześniej pod koniec przyszłego roku. ING Securities szacuje, że w tym roku zysk netto spółki będzie rekordowy i sięgnie 32 mln zł wobec 25 mln zł w 2014 r. W przyszłym roku zarobek ma się skurczyć do 22 mln zł, ale w 2017 r. wrócić już do wysokiego poziomu rzędu 30 mln zł.

Jeszcze wyżej walory Torpolu wycenia Erste Securities. W raporcie z czerwca analitycy zalecali kupować akcje z ceną docelową 16,6 zł. Ich zdaniem w tym roku zysk netto sięgnie 30 mln zł i wróci do tego poziomu po przejściowym 2016 r.

Inwestycje infrastrukturalne realizowane dla publicznego zmawiającego to duże możliwości, ale także ryzyko. Torpolowi groziły kary umowne (0,05 proc. wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia) w związku z kontraktem Łódź Fabryczna, mimo że spółka niczemu nie zawiniła – poślizg wynikał z opóźnienia w przekazaniu jednej z działek kluczowych dla dokończenia budowy. Torpol i PKP PLK aneksowały kontrakt i wydłużyły jego obowiązywanie do sierpnia 2016 r.

Zarząd Torpolu pracuje nad dywersyfikacją przychodów spółki. Kluczem nie jest wchodzenie w nowe segmenty rynkowe, tylko ekspansja geograficzna. Firma jest aktywna w Norwegii – na koniec I półrocza portfel zamówień wynosił 90 mln zł netto. Według Torpolu po pięciu latach obecności na tym rynku spółka może się starać o duże kontrakty. Norwegia w latach 2014–2023 ma zainwestować w infrastrukturę kolejową równowartość ponad 80 mld zł – i jest to program niezależny od finansowania unijnego.

Torpol analizuje też możliwość wejścia na inne zagraniczne rynki, m.in. bułgarski.

Okiem prezesa

Po I półroczu Torpol miał 7,24 mln zł zysku netto. Wyniki za III kwartał firma przedstawi w poniedziałek.

– Jesteśmy przekonani, że 2015 r. będzie dla nas kolejnym rekordowym rokiem – mówi Tomasz Sweklej, prezes Torpolu. Spółka szykuje się do zdobycia kolejnych zleceń. – Pierwsze przetargi w ramach nowej perspektywy budżetowej zaczęły się już pojawiać na rynku. PKP PLK ogłosiły m.in. postępowanie na modernizację odcinka Swarzędz–Sochaczew na linii E20, która jest szacowana na 2,6 mld zł, jeszcze w tym roku mają zostać ogłoszone przetargi o wartości nawet 14 mld zł – dodaje. Prezes podkreśla, że Torpol zamierza wykroić dla siebie duży kawałek z szacowanego na 67,5 mld zł tortu. – Jako polska firma możemy stosunkowo łatwo i szybko zwiększyć skalę naszego zaangażowania w Polsce, mamy tutaj doświadczoną kadrę inżynierską, sprawdzonych podwykonawców. Znajdujemy się jako wykonawca w komfortowej sytuacji, ponieważ dysponujemy istotnym portfelem zamówień na lata 2016–2017. Nie mamy presji pozyskiwania kontraktów za wszelką cenę. Walczymy o rentowne, duże projekty – mówi Sweklej.

Torpol jest także przygotowany finansowo do obsługi większego portfela kontraktów. – W I półroczu zwolniliśmy limity kredytowe i podpisaliśmy nowe umowy. W sierpniu wyemitowaliśmy obligacje o wartości 40 mln zł. Zwiększyliśmy też limity gwarancji ubezpieczeniowych do 280 mln zł – wylicza Sweklej.

Wezwanie Marvipolu

Według ING Securities Torpol jest wyceniany z dyskontem wobec konkurencyjnej Trakcji i grupy porównawczej zagranicznych spółek prawdopodobnie z powodu ryzyka akcjonariatu. 38 proc. kapitału kontroluje państwowe Towarzystwo Finansowe Silesia, które kupiło akcje w ubiegłorocznym IPO, płacąc po 8 zł. Silesia ma wspierać restrukturyzację górnictwa w Polsce.

Ten moment chce wykorzystać giełdowy Marvipol, zainteresowany dywersyfikacją przychodów. W piątek ruszają zapisy w wezwaniu, które potrwa do 20 listopada. Marvipol chce kupić 33 proc. akcji i oferuje za każdą 11,8 zł. Zdaniem zarządu Torpolu ta cena nie odzwierciedla wartości godziwej.

[email protected]

Analiza techniczna | Problemy byków przy ważnym poziomie oporu

Torpol zadebiutował na warszawskiej giełdzie we wrześniu 2014 r. i od razu notowania jego akcji weszły na ścieżkę trendu wzrostowego. Zwyżka zaczęła się z pułapu 8,5 zł, a w maju osiągnięty został aktualny szczyt hossy 14,1 zł. Późniejsza silna korekta sprowadziła wycenę w okolicę 10,5 zł, gdzie znajduje się 61,8-proc. zniesienie Fibonacciego dla wcześniejszych zwyżek. Wsparcie to okazało się skuteczne. Jeszcze pod koniec września cena ruszyła dynamicznie w górę, by w październiku wzrosnąć o 15,3 proc. Ostatnie dwa tygodnie przyniosły krótkoterminową konsolidację pod oporem 12,7 zł. Barierę tę wyznaczają 23,6-proc. zniesienie Fibonacciego oraz lokalny szczyt z początku sierpnia. Jeśli uda się przebić wyżej, byki będą miały otwartą drogę do szczytu 14,1 zł. Najbliższym wsparciem dla notowań jest 11,9 zł (38,2-proc. zniesienie). Jego przebicie może skutkować zniżką do 11,17 zł lub nawet do 10,5 zł. Niepokojąco wyglądają sygnały sprzedaży na wskaźnikach analizy technicznej. MACD spadł bowiem poniżej swojej linii sygnalnej, a krzywa paraboliczna została od góry pokonana przez cenę akcji Torpolu. Wraz z bliskością silnego oporu argumenty te przemawiają za krótkoterminową zniżką notowań do wspomnianych poziomów wsparcia.

Infrastruktura torowa Trzech graczy

Poza Torpolem na GPW notowane są jeszcze dwie spółki prowadzące podobny biznes – Trakcja oraz ZUE. Według analityków Torpol jest najlepiej przygotowany do przyszłorocznego spowolnienia wynikającego z braku nowych dużych inwestycji w infrastrukturę w Polsce.

Trakcja, której kapitalizacja sięga 535 mln zł, ma 7,3-proc. udział w indeksie WIG-Budownictwo i jest spółką, której przygląda się najwięcej analityków. Od początku roku kurs Trakcji wzrósł o 37 proc., do 10,42 zł. Ceny docelowe w rekomendacjach wydanych w ostatnich miesiącach wynoszą 11–12 zł. Wskaźnik C/Z dla Trakcji to 9,2. Spółka nie wypłacała dywidendy od kilku lat. Na koniec czerwca wartość portfela zamówień Trakcji wynosiła 698 mln zł. Poza infrastrukturą kolejową firma zajmuje się budownictwem drogowym. Grupa jest obecna na Litwie dzięki przejęciu i wchłonięciu tamtejszej Tiltry.

ZUE wyceniane jest na 191 mln zł, udział w indeksie WIG-Budownictwo sięga 1,37 proc. Dla ZUE nikt nie wydaje rekomendacji. Licząc od początku roku akcje podrożały o 26 proc., do 8,3 proc. Wskaźnik C/Z to 14,1. ZUE nie dzieli się zyskami z akcjonariuszami. W sierpniu spółka szacowała portfel zamówień na 950 mln zł.

Kapitalizacja Torpolu wynosi 284 mln zł. Kurs od początku roku wzrósł o 24 proc., do 12,38 zł. Wskaźnik C/Z sięga 10,4. Udział w indeksie WIG-Budownictwo wynosi 3,38 proc. Spółka wypłaciła dywidendę za 2014 r. ar

Analiza SWOT

Mocne strony

- doświadczenie i dobre przygotowanie rzeczowe i finansowe do nowych dużych kontraktów

- dobry portfel zamówień na przejściowy 2016 r., bazujący na dwóch dużych kontraktach – Rail Baltica i Łódź Fabryczna

- dywersyfikacja działalności – działalność na perspektywicznym rynku norweskim

- dzielenie się zyskami z akcjonariuszami

Słabe strony

- nieustabilizowany akcjonariat

- uzależnienie od kontraktów publicznych

- mała płynność akcjami na giełdzie

Szanse

- możliwości pozyskania istotnych kontraktów w ramach nowego programu inwestycyjnego PKP PLK

- dalsza ekspansja w Norwegii i możliwość zdobycia dużych kontraktów infrastrukturalnych

- ekspansja na inne zagraniczne rynki, które będą inwestować w infrastrukturę kolejową

Zagrożenia

- dalsze opóźnienia w rozpisywaniu kontraktów przez PKP PLK

- spiętrzenie robót wywołane opóźnieniem w rozpisywaniu przetargów

- konstrukcja umów z publicznym zamawiającym (ryzyko kar umownych)

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją