Ujemny wynik netto za 2014 r. był rezultatem osłabienia rubla i hrywny. – W 2015 r. znacznie ograniczyliśmy naszą obecność na wschodzie Europy, stąd słabość tamtejszych walut wpływała na wyniki w mniejszym stopniu niż w 2014 r. – dodaje Hibner. Producent artykułów wykończeniowych do wnętrz w dalszym ciągu posiada jednak zakład w Witebsku na Białorusi, który ze względu na trudną sytuację rynkową w regionie w niewielkim stopniu wykorzystuje swoje moce produkcyjne. – Aby poprawić jego rentowność, myślimy o tym, aby kupować surowce – głównie PCW – w lokalnej walucie, ponieważ zakup surowca w euro powoduje spadek marży – tłumaczy Hibner.
W 2016 r. zarząd Decory liczy na wzrost sprzedaży w Europie Zachodniej, tzn. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji. Spółka uczestniczy obecnie w przetargach, których wygranie dałoby możliwość już w pierwszym półroczu tego roku dostarczania jej produktów do marketów budowlanych w części ze wspomnianych krajów. – Zainteresowanie naszymi produktami ze strony klientów z Europy Zachodniej potwierdziły odbywające się w styczniu tego roku targi Domotex w Hanoverze – przekonuje członek zarządu Decory. Liczy także na wzrost sprzedaży w Polsce oraz Rumunii.
Kolejnym potencjalnym rynkiem, na którym spółka mogłaby zaistnieć, są Stany Zjednoczone. – Uczestniczyliśmy niedawno w targach w Las Vegas. Jeżeli udałoby się nam uruchomić sprzedaż za ocean już w tym roku, to na początku ważyłaby ona zapewne niewiele. Osiągnięcie w przyszłości pułapu 2–3 mln dolarów sprzedaży rocznie byłoby satysfakcjonujące – komentuje Hibner. Obecnie eksport stanowi 65 proc. w strukturze przychodów Decory i niewykluczone, że na koniec roku spółka osiągnie poziom 70 proc. sprzedaży zagranicznej.
– W zeszłym roku pracowaliśmy mocno nad kapitałem obrotowym i w tym momencie dysponujemy pokaźnym poziomem gotówki. Zeszły rok wykorzystaliśmy także na restrukturyzację kosztową biznesu w związku z załamaniem się rynku na Wschodzie i skupialiśmy się na produktach oraz marketingu skierowanych na zachód Europy – podkreśla Hibner. Głównymi celami Decory na ten rok będzie zwiększenie sprzedaży i marży w porównaniu z 2015 r. oraz utrzymanie dyscypliny kosztowej. – Sprzyjającym dla nas czynnikiem w 2016 r. byłoby utrzymanie obecnych cen surowców, tzn. PS i PCW – podsumowuje Hibner. W środę za akcje spółki płacono po 6,9 zł, kurs spadał o 2 proc. przy niewielkich obrotach.
