Mocny portfel
Na koniec marca wartość portfela zamówień budowlanego koncernu wynosiła 9,1 mld zł - w samym I kwartale firma podpisała umowy o wartości 1,5 mld zł. Dodatkowo wartość kontraktów, w których oferta Budimeksu została wybrana jako najkorzystniejsza wynosiła 1,4 mld zł – z czego tylko 0,5 mld zł przypadło na inwestycje infrastrukturalne.
- W związku ze spowolnieniem ogłaszania nowych przetargów będzie trudno powtórzyć poziom kontraktacji z roku 2015. Chcielibyśmy natomiast utrzymać, a nawet zwiększyć naszą skuteczność ofertowania w kolejnych kwartałach 2016 roku tak, aby maksymalnie wypełnić portfel zamówień na kolejne lata. Intensyfikujemy swoje działania na rynku kubaturowym, gdyż chcielibyśmy stać się znaczącym wykonawcą w każdym mieście w Polsce – mówi cytowany w komunikacie Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.
- Już dziś można jednak zauważyć pierwsze symptomy wzrostu cen materiałów i usług podwykonawców. Aby utrzymać rentowność staramy się kontraktować kluczowe zasoby niezbędne do realizacji kontraktów na pierwszych etapach prac. Pragniemy utrzymać czołową pozycję na rynku budowlanym, firmy dzielącej się zyskami z akcjonariuszami i prowadzącej biznes w sposób odpowiedzialny społecznie – powiedział Blocher.
Lepiej od prognoz
W I kwartale Budimex Nieruchomości sprzedał 317 lokali, czyli o 36 proc. mniej niż rok wcześniej. Większość deweloperów odnotowała w tym okresie dynamiczne wzrosty. Powodem spadku jest wyczerpywanie się mieszkań we flagowym projekcie „Nowe Czyżyny" w Krakowie – firma oferowała atrakcyjne ceny nastawiając się na jak najszybsze odzyskanie gotówki z przedsięwzięcia. Dlatego w całym 2016 r. trudno będzie powtórzyć ubiegłoroczny poziom sprzedaży, czyli 1,92 tys. - będzie to raczej około 1,5 tys. W I kwartale br. spółka ruszyła z trzema nowymi projektami, rozgląda się też za nowymi gruntami. W ofercie ma aktualnie 1,37 tys. lokali.
We wtorek WZA zadecydowało o wypłacie dywidendy w wysokości 8,14 zł na akcję.