W I półroczu obroty firmy z branży elektroinstalacyjnej spadły o 13 proc. rok do roku, do 100 mln zł. W omawianym okresie Elektrotim miał 4,3 mln zł straty netto, podczas gdy w analogicznym okresie poprzedniego roku było to 1,8 mln zł zysku. Pogorszenie rezultatów to w dużej mierze efekt przesunięcia w czasie wydatkowania środków unijnych przez klientów spółki. Zarząd Elektrotimu nie spodziewa się odbicia pod względem sprzedaży w kolejnych miesiącach roku. Zakłada jednak, że w całym 2016 r. wynik netto będzie nad kreską. – Trudno w tym momencie stwierdzić, jak będzie wyglądać przyszły rok. Nasze wyniki będą raczej „płaskie" – komentuje Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu.

Wobec spadku koniunktury w Polsce spółka coraz śmielej spogląda na rynki zagraniczne, które do tej pory były przez nią pomijane. W kręgu zainteresowania Elektrotimu znajdują się kraje Europy Zachodniej oraz Półwyspu Arabskiego. Spółka myśli także o realizacji kontraktów za granicą, zwłaszcza w Europie i krajach Półwyspu Arabskiego. - Mamy nadzieję, że pierwszy projekt zagraniczny zrealizujemy jeszcze w tym roku – ujawnia Diakun. – Myślimy także o akwizycjach, rozmawiamy m.in. na temat ewentualnych przejęć w Niemczech – dodaje. Zaznacza, że rozmowy związane z przejęciami są nad bardzo wstępnym etapie.

W środę po południu notowania Elektrotimu szły w dół o 2,5 proc., do 14,4 proc.