Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.
Rok 2017 zapowiada się jako kolejny bardzo dobry dla deweloperów, REAS oczekuje kilkunastoprocentowego wzrostu sprzedaży mieszkań, do ponad 70 tys. sztuk. Czy ta passa jest do utrzymania w przyszłym roku?
Nie mam żadnych obaw, jeśli chodzi o popyt. Głównym czynnikiem wspierającym sprzedaż są niskie stopy procentowe, a według zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego nie powinny one w najbliższym czasie rosnąć. Wciąż zwiększa się poziom wynagrodzeń Polaków. Utrzymuje się dobra dostępność kredytów hipotecznych pomimo większych wymagań dotyczących zdolności kredytowej. W bliskiej perspektywie nie widać więc czynników, które miałyby istotnie wyhamować popyt.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na szerokim rynku II kwartał przyniósł lekką poprawę mieszkań sprzedaży wobec pierwszych miesięcy, a jak poradziły sobie spółki notowane na GPW i Catalyst? Tylko u nas – wszystkie dane w jednym miejscu, na bieżąco.
Dziś taniej kupić biurowiec niż budować nowy. Chcemy kupować biurowce, których wartość można podnieść przez modernizację lub skonwertować, na przykład na cele mieszkaniowe – mówi Tomasz Lisiecki, dyrektor zarządzający spółki TriGranit.
Deweloperzy zorientowali się, że ich głównymi klientami są nabywcy kredytowi, bo najzamożniejsi wolą kupować za granicą, flipperzy wyparowali. Przybywa lokali w segmencie popularnym – mówi Marek Wielgo, analityk portalu Rynekpierwotny.pl.
Budujący w kilkunastu miastach deweloper sprzedał w II kwartale 708 lokali, a w całym półroczu 1403. Druga część roku musi wypaść znacznie lepiej, jeśli ma zostać osiągnięty cel zakładający zawarcie w sumie 3,1–3,3 tys. umów. Zarząd podtrzymuje taki scenariusz.
Za nami druga obniżka stóp procentowych i trwa hamowanie nowych inwestycji, ale jednocześnie oferta mieszkań jest na rekordowym pułapie. Czy są przesłanki, by ceny mieszkań rosły, czy pozostawały stabilne z presją na korektę?
Niecałe 50 mln zł netto wynosi wartość pierwszego kontraktu kolejowego w portfelu grupy. Mirbud bierze udział w jeszcze dwóch postępowaniach o wartości 1,9 mld zł brutto.