Budimex Nieruchomości to spółka ważna pod względem wypracowywanych przez Grupę Budimex zysków – notabene giełdowy koncern notuje właśnie kolejne maksima na GPW dzięki bardzo dobrym wstępnym wynikom za III kwartał. Dane GUS po ośmiu miesiącach mówią, że deweloperzy budują tyle, co przed lockdownem, dobrze też idzie pozyskiwanie pozwoleń na budowę. Ze spółek napływają dane o odbiciu sprzedaży mieszkań w III kwartale. Z drugiej strony banki udzielają mniej kredytów hipotecznych, pogarsza się sytuacja z pandemią. Jakie perspektywy ma mieszkaniówka?
Perspektywy są świetne. III kwartał pokazał wyraźnie, że nastąpiło odbicie po naznaczonym lockdownem i słabym dla branży II kwartale. Główną przyczyną jest zapewne to, że mamy strukturalny popyt na mieszkania – ich jest po prostu mało w stosunku do potrzeb. A jeśli ktoś ma trochę wolnych środków, to z pewnością dla wielu pierwszym wyborem, jeśli chodzi o ulokowanie tych pieniędzy, jest właśnie rynek mieszkaniowy, szczególnie w takich czasach jak dziś. W biurach sprzedaży klientów nie brakuje.
Co będzie z cenami mieszkań? Dlaczego lokale nie tanieją, choć takie słychać było oczekiwania? Czy wy stosowaliście dodatkowe zachęty, upusty?
Ceny są na stabilnym poziomie, pamiętajmy, że biorąc pod uwagę siłę nabywczą, one są realnie niższe niż jeszcze kilka lat temu.