Izba Domów Maklerskich od wielu lat apelowała o stworzenie strategii rozwoju rynku kapitałowego. W tym kontekście nie dziwi więc fakt, że kiedy już projekt strategii został stworzony, maklerzy z uwagą przestudiowali rządowy dokument. Lista postulatów IDM jest długa.
Inne priorytety
Izba wskazuje, że zmodyfikowany musi być przede wszystkim główny cel strategii. Zdaniem brokerów nadrzędną kwestią powinno być zwiększanie udziału rynku kapitałowego w finansowaniu potrzeb rozwojowych najbardziej dynamicznych i innowacyjnych przedsiębiorstw dla zwiększenia produktywności kapitału, a nie, jak to zakłada projekt strategii, „obniżenie kosztu finansowania". Brokerzy wskazują, że to właśnie ten cel powinien przyświecać strategii, a nie chociażby wzrost konkurencyjności rynku poprzez wykorzystywanie nowych technologii. „Model, jaki wyłania się z zapisów strategii, to miejsce elektronicznego handlu instrumentami finansowymi, najlepiej przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych" – zwracają uwagę brokerzy.
Temat technologii w uwagach IDM przewija się także w innych aspektach. Branża nie zgadza się z tezą, która pojawiła się w dokumencie MF, że krajowe domy maklerskie są zacofane technologicznie.
„Zasadniczym problemem branży nie jest technologia, ale wysokie koszty transakcyjne, nieproporcjonalne obciążenia regulacyjne i rosnący udział zdalnych członków w obrotach na GPW. Obniżają one potencjał rozwojowy branży polskich domów maklerskich, powodują wysokie straty na podstawowej działalności i obniżenie pokrycia analitycznego spółek, ze szkodą dla całego polskiego rynku kapitałowego" – czytamy w uwagach przygotowanych przez IDM. Maklerzy wyraźnie bowiem podkreślają w swoich uwagach, że warunkiem wypełniania przez rynek kapitałowy jego podstawowych funkcji jest istnienie silnych krajowych domów maklerskich.
Tymczasem kondycja finansowa domów maklerskich w ostatnim czasie znów pozostawia wiele do życzenia. Brokerzy starają się przede wszystkim ograniczać koszty, aby przetrwać trudne czasy. Znamienny jest zresztą fakt, że pogłębia się strata na działalności podstawowej brokerów. W 2018 r. branża miała z tego tytułu ponad 215 mln zł straty. Jak wskazuje IDM, kontrastuje to z zyskami wypracowanymi przez GPW. Dlatego brokerzy wskazują, że interesy giełdy jako centralnej instytucji infrastrukturalnej rynku powinny być podporządkowane krajowemu rynkowi kapitałowemu.