W związku z zamiarem sprzedaży Santander Bank Polska przez jego hiszpańskiego właściciela, minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski ocenił, że trzeba przyglądać się sprawie. Bo może to być dobra okazja rynkowa, również dla banków z polskim, państwowym, kapitałem.
– Biorąc pod uwagę skalę Santander Bank Polska, na dziś prawdopodobieństwo złożenie oferty zakupu przez Pekao oceniłbym jako niskie – komentował jednak w środę Cezary Stypułkowski, prezes Banku Pekao, który jest drugim pod względem wielkości bankiem w Polsce.
Czytaj więcej
Kwartalny zysk Santander BP okazał się wyższy od oczekiwań rynkowych, a władze banku nie za bardzo chcą komentować plany swojego hiszpańskiego właściciela.
Czy Pekao chciałby kupić Santander BP i dlaczego nie
Stypułkowski dodał przy tym, że nie wykluczyłby udziału w takiej transakcji, gdyby miała one miejsce w przyszłości. Obecnie jednak kluczowe jest przeprowadzenie zapowiedzianych zmian w strukturze grupy PZU, w celu lepszej alokacji kapitału. – To będzie wyznacznikiem ewentualnych możliwości akwizycyjnych po stronie takiego banku jak nasz - powiedział Stypułkowski. Według nieoficjalnych informacji Banco Santander chciałby ze sprzedaży Santander Bank Polska pozyskać nawet 8 mld dolarów.
Jednocześnie prezes Stypułkowski oceniał, że Pekao może odnieść pewne korzyści, jeśli do sprzedaży Santandera rzeczywiście dojdzie. – Kapitał zagraniczny jest dosyć kapryśny, wchodzi i wychodzi, a my jako bank osadzony na polskim rynku, jesteśmy w stanie przyciągnąć klientów, którzy są niezadowoleni z tych procesów – przekonywał Stypułkowski.