mBank - presja kosztów

Przez rezerwy frankowe mBank w III kw. znowu był na minusie, choć zanotował rekordowe przychody i wynik odsetkowy. Przedłużenie wakacji kredytowych może kosztować aż 400 mln zł.

– Wyniki operacyjne naszego banku są bardzo dobre – podkreślał Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, podczas prezentacji wyników za III kwartał 2023 r.

I tak, w III kwartale br. grupa osiągnęła rekordowe przychody ogółem w wysokości 2,7 mld zł, w tym najwyższy w historii wynik odsetkowy, który wyniósł blisko 2,3 mld zł. To wzrost o 4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału i 13 proc. rok do roku (po wyłączeniu negatywnego wpływu wakacji kredytowych). Marża odsetkowa w ujęciu kwartalnym nieco spadła, do 4,26 proc. (wobec 4,33 proc. w II kwartale), ale i tak był to bardzo wysoki poziom.

Władze mBanku podkreślają, że przeprowadzona we wrześniu sekurytyzacja portfela kredytowego i zdyscyplinowane zarządzanie aktywami ważonymi ryzykiem przełożyły się na wzmocnienie pozycji kapitałowej i zwiększenie bufora względem minimalnych wymogów regulacyjnych.

Niemniej wyniki banku pozostają pod silną presją kosztów ryzyka prawnego hipotecznych kredytów walutowych. Odpisy na kredyty frankowe w III kw. wyniosły prawie 1,1 mld zł. W efekcie Grupa mBanku odnotowała 83 mln zł straty netto w III kwartale wobec 15 mln zł na minusie w II kwartale.

Liczba pozwów w sprawach frankowych na koniec września 2023 r. wzrosła do 21,59 tys. z 20 tys. na koniec czerwca. mBank zakłada, że około 43 proc. kredytobiorców frankowych, czyli łącznie 34,6 tys. kredytobiorców, złożyło lub ma intencję złożenia pozwu dotyczącego kredytu CHF. Z kolei liczba zawartych ugód z frankowiczami wzrosła do 10,8 tys. z 8,1 tys. trzy miesiące wcześniej. Program ugód w mBanku rozpoczął się stosunkowo niedawno – w IV kw. 2022 r., a obecnie bank zakłada prawdopodobieństwo akceptacji ugód całego portfela aktywnego na poziomie 22 proc.

Pocieszające może być jedynie, że saga frankowa w przypadku mBanku zdaje się powoli dobiegać końca. Łącznie skumulowana wartość rezerw na kredyty frankowe na koniec września 2023 r. wzrosła do 10,7 mld zł, co daje ponad 85 proc. pokrycia aktywnych umów CHF wobec 75,4 proc. na koniec czerwca.

Bank wylicza w swojej prezentacji, że gdyby nie problem frankowy, jego wyniki byłyby znacznie lepsze. W okresie I–IX 2023 r. zysk netto wyniósłby 3,55 mld zł (a jest 44,3 mln zł), a zwrot na kapitale (ROE) wynosiłby 38 proc. (a jest – 0,4 proc.).

Jednocześnie na horyzoncie rysują się kolejne wyzwania. Jak wyliczał prezes Stypułkowski, koszt ewentualnego przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 r. według propozycji rządowej dla mBanku to ok. 400 mln zł. – To bardzo znacząca kwota – mówił prezes.

Zaznaczył również, że nie spodziewa się, by większościowy właściciel Commerzbank sprzedał swoje udziały w mBanku. – Dotychczasowe komunikaty wskazują na utrzymanie obecności Commerzbanku w mBanku – ocenił Stypułkowski.