Przybywa ugód w sprawach frankowych

Choć wydaje się, że porozumienie z bankiem w kwestii kredytów we frankach jest mniej opłacalne finansowo niż rozstrzygnięcie sądowe, ugody podpisało już około 32 tys. osób.

Publikacja: 10.01.2023 21:00

Przybywa ugód w sprawach frankowych

Foto: Adobe Stock

„Już większość banków posiadających portfele walutowych kredytów mieszkaniowych oferuje kredytobiorcom polubowne sposoby zażegnania sporów, a dotychczas zawartych zostało około 32 tys. ugód” – podaje NBP w ostatnim „Raporcie o stabilności systemu finansowego”.

Takie dane pokazują, że jeśli chodzi o bankową ofertę dla tzw. frankowiczów, w ciągu roku dokonał się całkiem spory postęp. W raporcie z grudnia 2021 r. podawano, że tylko trzy instytucje rozpoczęły podpisywanie ugód, a w raporcie z połowy 2022 r. była mowa o ośmiu bankach i 20 tys. podpisanych porozumieniach.

Chętnych coraz więcej

Oferty poszczególnych kredytodawców, jak i tempo procesu są bardzo różne. Przykładowo, jak podaje mBank w odpowiedzi na nasze pytania, dotychczas podpisano ponad 2000 ugód i cały czas przedstawiane są propozycje kolejnym osobom. W porównaniu z liczbą kredytów frankowych w tym banku to raczej niewielka liczba, z drugiej strony mBank ruszył z powszechnym programem ugód (poprawionym w stosunku do mało atrakcyjnej oferty w pilotażu) dopiero we wrześniu 2022 r.

Czytaj więcej

Problem frankowy może kosztować dwa-trzy razy więcej niż do tej pory

PKO BP poinformował nas, że do tej pory zawarł ponad 20 tys. ugód z kredytobiorcami (podczas gdy na koniec 2021 r. było ich ok. 7,1 tys.). – Mimo wysokiego poziomu złotowych stóp procentowych na przełomie listopada i grudnia obserwujemy zwiększenie liczby wniosków składanych przez klientów o prawie 100 proc. w porównaniu z poprzednimi miesiącami II i III kwartału 2022 roku – podaje PKP BP. Z kolei ze sprawozdań Banku Millennium wynika, że w okresie I–III kw. 2022 r. zawarto ok. 6,6 tys. porozumień, podczas gdy w okresie I–III kw. 2021 r. – 5,8 tys.

Jakie korzyści

Korzyści, jakie uzyskują frankowicze, są bardzo indywidualne (ponieważ zwykle banki stosują indywidualne podejście i negocjacje). Są osoby, którym bank w zasadzie umarza kredyt w całości, ale dotyczy to zwykle sytuacji, gdy do spłaty zostało już niewiele. Osoby, które mają przed sobą jeszcze kilka, kilkanaście lat regulowania swoich zobowiązań, aż na taki prezent nie mogą liczyć, ale ugoda daje możliwości redukcji kapitału pozostałego do spłaty. PKO BP w wypowiedzi dla nas podkreśla, że skala umorzenia wartości kredytu jest zwykle na tyle istotna, że aż 50 proc. klientów spłaca swój kredyt jednorazowo po zawarciu porozumienia.

Bankowcy podkreślają też, że korzyścią z tytułu ugody jest też fakt uwolnienia się od ryzyka walutowego (ponieważ „nowy” kredyt to kredyt złotowy), jest też wygodną alternatywą wobec długotrwałej i zwykle kosztownej drogi sądowej.

Z drugiej strony, sądowe rozstrzygnięcia sporów frankowych są zwykle bardziej opłacalne finansowe. Jak wynika z dotychczasowego orzecznictwa, umowy o kredyty w CHF są zwykle unieważniane, co mówiąc w uproszczeniu, może oznaczać, że klient zwraca bankowi wartość zaciągniętego kredytu w złotych (i to bez żadnych odsetek), a bank zwraca mu wszystko, co dotychczas spłacił.

Ugoda versus pozew

Które z tych rozwiązań jest korzystniejsze dla frankowiczów? – Wszystko zależy od sytuacji, w jakiej znajduje się dana osoba, każdy musi podjąć decyzję indywidualnie – zaznacza Leszek Zięba, ekspert mFinanse i Związku Firm Pośrednictwa Finansowego.

Jak zaznaczają eksperci, na ugodę przede wszystkim decydują się osoby, które chcą szybko „uwolnić” się od kredytu we frankach szwajcarskich. Planują przykładowo sprzedać swoje mieszkanie albo chcą mieć „święty spokój” i poczucie, że ich kredyt staje się spłacalny i wolny od ryzyka kursowego.

Mankamentem rozstrzygnięć sądowych może być to, że sprawy toczą się przez dwa–trzy lata, koszty są wysokie, zaś zawsze istnieje ryzyko, że wyrok będzie dla danej osoby niekorzystny.

Banki
Santander BP pozytywnie zaskoczył
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań
Banki
Bank Pekao miał 1 514 mln zł zysku netto, 19,6% ROE w I kw. 2024 r.
Banki
Bank Santander BP miał 1 564,74 mln zł zysku netto, 20,1% ROE w I kw. 2024 r.
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Banki będą mieć zaskakująco dobry wynik odsetkowy. A zyski?
Banki
Słodko-gorzkie prognozy dla największych banków