Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na miesiąc daje to niecałe 300 mln zł w porównaniu z 290 mln zł w I kwartale 2016 r. (wzrost o niecałe 3,5 proc., czyli wyraźnie wolniej niż wzrost aktywów całego sektora bankowego w tym czasie, który wyniósł 6,3 proc.).
Biorąc pod uwagę te dane oraz publikowane przez banki wyniki obejmujące już II kwartał, wygląda na to, że w ujęciu całego sektora wzrost kwoty płaconego podatku jest niewielki. Przypomnijmy, że w całym 2016 r. (za 11 miesięcy, bo podatek wszedł w życie w lutym) 19 banków zapłaciło tę nową daninę w łącznej wysokości 3,23 mld zł), co dało średnio 294 mln zł na miesiąc. Gdyby płatność dotyczyła wtedy wszystkich 12 miesięcy, łączna kwota sięgnęłaby 3,53 mld zł. Jeśli utrzymałoby się tempo z I kwartału, to w całym bieżącym roku podatek bankowy zwiększyłby się o 3,5 proc., do 3,66 mld zł (gdyby nie korekta o jeden niezapłacony miesiąc, wzrost wyniósłby 13 proc. – 305 mln zł).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, jednak na razie sektor wydaje się zupełnie na te posunięcia niewrażliwy. Sprawdzamy, jak długo potrwa ta „odporność” i jakie są perspektywy rentowności banków w obliczu dalszego luzowania polityki pieniężnej – prognozuje się jeszcze dwie obniżki w tym roku.
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.