Ustawę frankową mogą czekać ważne zmiany

Fundusz konwersji nie będzie workiem bez dna – mówi Tadeusz Cymański. Niepewne są zapisy o wykorzystywaniu środków innych banków.

Publikacja: 08.03.2019 05:10

Ustawę frankową mogą czekać ważne zmiany

Foto: Adobestock

– Chcemy, by ustawa weszła w życie od lipca – podtrzymuje Tadeusz Cymański, przewodniczący podkomisji sejmowej ds. ustaw frankowych. Pod koniec lutego Komisja Finansów Publicznych przyjęła prezydencki projekt i podczas posiedzenia Sejmu w przyszłym tygodniu odbędzie się jego drugie czytanie.

Bez kryteriów w konwersji

Jest kilka zastrzeżeń do projektu. Jakie poprawki mogą zostać zaproponowane? – Nie mogę niczego przesądzać, wykonaliśmy zadanie i przedstawiliśmy projekt. Zdaję sobie sprawę, że trudno jednocześnie zadowolić frankowiczów i banki oraz zapewnić bezpieczeństwo systemu finansowego. Jednak ten projekt to krok naprzód, szczególnie w zakresie funduszu wsparcia, bo ten drugi, czyli konwersji, to złożone zagadnienie – mówi Cymański.

Projekt jest nowelizacją przyjętej jesienią 2015 r. ustawy powołującej Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który banki zasiliły 600 mln zł na pomaganie osobom mającym trudności w spłacie rat hipotecznych (bez względu na walutę kredytu). Jednak wykorzystanie go było minimalne, więc nowelizacja zakłada istotne poluzowanie kryteriów, aby więcej osób mogło z niego korzystać. Ważniejszą zmianą jest jednak planowane powołanie funduszu konwersji, na który składać się mają banki mające hipoteki walutowe i z którego finansowane mają być przewalutowania. Składka kwartalna ma maksymalnie wynosić 0,5 proc. wartości takich kredytów, czyli sektor może to kosztować maksymalnie 2,5 mld zł w pierwszym pełnym roku obowiązywania.

Ustawa jednak przewiduje, że czasowo wyłączone z niej będą banki w programach naprawczych, więc ich klienci nie będą mogli korzystać z przewalutowań, co wzbudza protesty kredytobiorców Getin Noble i BOŚ, których ta sprawa dotyczy. Pojawia się zarzut, że to nierówne traktowanie klientów i zapis ten jest niekonstytucyjny. – Rozumiem te obawy, ale w toku prac nikt nie zaproponował lepszego rozwiązania – mówi Cymański.

Kolejna kontrowersja to brak kryteriów dochodowych i majątkowych, które powodowałyby, że konwertować hipoteki mogłyby tylko (albo w pierwszej kolejności) osoby w najtrudniejszej sytuacji. To rodzi zarzut, że najwięcej nominalnie na konwersji, która wiązać się musi z przewalutowaniem po znacznie niższym kursie niż bieżący (bo inaczej dla klientów byłoby to mało opłacalne), najbardziej skorzystają najbogatsi frankowicze. Zdaniem Cymańskiego kryteriów takich być nie powinno, bo konwersja nie ma mieć charakteru pomocy w spłacie, ale dać możliwość obiecanego wyborcom dobrowolnego przewalutowania kredytu na korzystnych warunkach.

– Sprawą klientów mających małe zarobki i duże raty ma się zająć fundusz wsparcia. Ewentualne klauzule abuzywne i nieodpowiednie naliczanie spreadów to kwestia sądów. Fundusz konwersji zaś ma zmusić banki do zaoferowania klientom odpowiednich warunków przewalutowania – wyjaśnia Cymański.

Ile potrwa składkowanie

Jeśli bank nie wykorzysta składki na przewalutowania w pół roku od wpłaty, z pieniędzy tych będzie mogła skorzystać konkurencja (o ile sama wykorzysta co najmniej 80 proc. swoich składek). Z naszych informacji wynikało, że ten kontrowersyjny zapis może zostać zmieniony w drugim czytaniu. – Gdyby tego zapisu nie było, banki nie byłyby zmotywowane do tego, aby oferować klientom atrakcyjne warunki przewalutowania. Ostre protesty nie mogą ujść uwagi rządu. Są obawy o ten zapis, ale prawnicy rządowi i prezydenccy przekonują, że można go wybronić w razie ewentualnych pozwów. Proces legislacyjny nie jest zakończony – mówi Cymański, wskazując, że losy tego przepisu nie są przesądzone.

Banki podczas prac w komisji nad projektem domagały się, aby ściśle określić okres, w którym składki na fundusz konwersji mają być pobierane. Cymański podkreśla, że fundusz ten nie będzie „workiem bez dna". – Jeśli wpłacone przez banki środki nie będą wykorzystywane, rada może zmniejszyć lub nawet wygasić płacenie kolejnych składek – dodaje.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny