Za 2018 rok Narodowy Bank Polski wypracował dodatni wynik z różnic kursowych w wysokości 3,6 mld zł oraz zarządzania rezerwami dewizowymi w kwocie 3,0 mld zł. Na wynik finansowy NBP miały wpływ również m.in: koszty utworzenia rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych, koszty prowadzenia polityki pieniężnej, a także koszty działania i amortyzacji. W efekcie „wynik finansowy NBP za 2018 r. wyniósł zero, w związku z czym w 2019 r. nie nastąpi wpłata do budżetu państwa ani nie zostanie dokonany odpis na fundusz rezerwowy NBP" – czytamy w opublikowanym dziś sprawozdaniu finansowym banku za 2018 r.
Koszty utworzenia rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych, do której tworzenia NBP jest zobowiązany ustawą o NBP, wyniosły 3,9 mld zł. Oprócz tego koszty prowadzenia polityki pieniężnej wyniosły w 2018 roku 1,6 mld zł, natomiast koszty działania NBP i amortyzacji utrzymały się na poziomie podobnym jak w latach poprzednich i wyniosły 1,1 mld zł – podano w komunikacie. Wyjaśniono też, że w celu przeciwdziałania negatywnemu wpływowi wahań kursu złotego na wynik finansowy NBP, bank tworzy rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych. Tworzenie rezerwy nie może powodować straty roku bieżącego. „Wykorzystywana jest ona w przypadku wystąpienia kosztów niezrealizowanych z wyceny kursowej, które mogłyby spowodować stratę. Taka sytuacja miała miejsce np. w 2017 roku, kiedy to NBP wykorzystał całkowicie tę rezerwę. Gdyby NBP wówczas nie posiadał rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych, to poniósłby stratę w wysokości ponad 13 mld zł, a nie 2,5 mld zł. Należy zaznaczyć, iż proces dotwarzania rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych do wymaganego poziomu, tj. kwoty niepokrytej skumulowanej straty z lat ubiegłych w wysokości 11,9 mld zł, będzie kontynuowany w kolejnych latach" – czytamy.
Ok. 95 proc. zysku NBP trafia, zgodnie z przepisami, do budżetu państwa, przykładowo w 2018 r było to 8,7 mld zł z zysku za 2017 r. Ustawa budżetowa na 2019 r. nie przewidywała żadnych wpłat z zysku NBP za 2018 r., więc teoretycznie nie jest problem. Jednak gdyby ten zysk jednak wpłynął, pomogłoby to sfinansować tzw. piątkę PIS bez zwiększenie deficytu ponad założone w budżecie 28,5 mld zł.