Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w październiku +18,1 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w październiku (w przeliczeniu na dzień roboczy) banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę większą o 18,1 proc. niż rok temu.
To kolejny bardzo dobry wynik, jeszcze lepszy niż we wrześniu (16 proc.) sierpniu i (13,7 proc.) i tylko nieco słabszy niż odczyty z lipca (19,9 proc.) i czerwca (19,6 proc.). Po majowym spadku popytu o 9 proc. (był to pierwszy w tym roku ujemny wynik, poprzedni spadek zanotowano w grudniu 2018 r.) nie ma już śladu. W kwietniu popyt urósł o 16 proc., a w marcu aż 26,7 proc. W styczniu i lutym indeks urósł odpowiednio po 7 proc. i 18 proc. Sierpniowy odczyt jest podobny jak wzrost sprzedaży po siedmiu miesiącach tego roku wynoszący 13,2 proc.
W październiku o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 39,13 tys. klientów w porównaniu do 36,32 tys. rok wcześniej – jest to wzrost o 7,8 proc. (wobec września tego roku to zwyżka o 9,5 proc.). - Nadal utrzymuje się wysoki popyt na finansowanie nieruchomości kredytem bankowym. W dziesięciu miesiącach 2019 r. łącznie 385,39 tys. osób wnioskowało o kredyt mieszkaniowy. W porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku jest to więcej o 21,6 tys., czyli o 5,9 proc. – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. Po dziewięciu miesiącach tego roku sprzedaż hipotek urosła pod względem wartości o około 14 proc. rok do roku.
Trend wzrostu kwot zaciąganych nowych kredytów mieszkaniowych trwa od paru lat – klientom rosną wynagrodzenia, stopy procentowe są nadal bardzo niskie, więc ich zdolność kredytowa zwiększa się. Na dodatek banki nie zaostrzają istotnie polityki kredytowej, mają duże możliwości wzrostu kredytowania. Wzrostowi wartości kredytów sprzyjają też rosnące ceny mieszkań. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w październiku wyniosła 282,9 tys. zł, czyli była o 9,6 proc. wyższa niż rok temu.
Ten rok może być pod względem sprzedaży hipotek najlepszy od lat, a warto pamiętać, że już 2018 r. był bardzo dobry - najlepszy od dekady i trzecim w historii. Sprzedaż kredytów mieszkaniowych urosła wtedy rosła aż o 20,1 proc., do 56,4 mld zł. Wzrost wynikał głównie z rosnącej średniej wartości nowego kredytu o 15,2 proc., do 247 tys. zł. Liczba udzielonych tego typu zobowiązań wzrosła wolniej, bo o 10 proc. i sprzedano ich 227 tys.