Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym czasie Synektik miał 0,28 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 1,11 mln zł zysku netto w tym samym okresie 2014 r. W całym poprzednim roku spółka miała jednak 1,19 mln skonsolidowanej straty netto. Zdaniem zarządu wyniki spółki w 2016 r. powinny się znacząco poprawić.
Na słabe rezultaty dostawcy sprzętu i oprogramowania dla branży medycznej duży wpływ miał segment radioznaczników, który generuje znaczącą część dochodów spółki. W minionym roku NFZ obniżył limity wyceny badań PET-CT o około 30 proc., co bezpośrednio wpłynęło na spadek cen sprzedawanych radiofarmaceutyków. Zarząd duże nadzieje wiązał z wprowadzonym na początku stycznia 2015 r. pakietem onkologicznym, który miał znieść limity na badania diagnostyczne. Znacznie zwiększyłoby to popyt na produkty Synektika. Tak się jednak nie stało. – Skomplikowane procedury w pakiecie onkologicznym nie przełożyły się na wzrost dostępności tych badań. Po kilkumiesięcznej ocenie tego projektu w listopadzie 2015 r. zostały wprowadzone pierwsze zmiany w pakiecie onkologicznym. Ich dalszy ciąg ma nastąpić w roku bieżącym – mówi Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika. – Opóźnienie to spowodowało, że sprzedaż w 2015 r. utrzymała się na podobnym do poprzednich okresów poziomie, jednak przy istotnie mniejszej marży. Liczymy, że ostateczne rozwiązania NFZ wprowadzi w życie w najbliższym czasie – dodaje Korecki. Jak twierdzi, nawet stosunkowo niewielki wzrost sprzedaży radiofarmaceutyków spowoduje duży wzrost dochodów firmy, właśnie ze względu na generowane przez te produkty wysokie marże sprzedaży. Głównym kosztem w tym segmencie jest utrzymanie zdolności produkcyjnych zakładów Synektika, który jest na pewnym określonym poziomie, a nie bezpośredni koszt wytworzenia produktów. – Spodziewamy się, że w wyniku wprowadzenia pakietu onkologicznego popyt na najbardziej popularny znacznik FDG wzrośnie w najbliższych dwóch latach o 50 proc., natomiast na cholinę (jeden z najnowocześniejszych radioznaczników, wykorzystywany m.in. do badania raka prostaty – red.) nawet o 200 proc. – z 1 tys. sprzedanych dawek w 2015 r. do ok. 3 tys. w roku 2017 – twierdzi wiceprezes. Cena jednej dawki FDG to ok. 800 zł, podczas gdy w przypadku choliny jest to mniej więcej trzy razy tyle. Marża w ujęciu procentowym jest porównywalna. – Wydaje się, że w segmencie radiofarmaceutyków już w I kwartale 2016 r. wyniki będą lepsze niż rok wcześniej, a w całym 2016 r. powinny być satysfakcjonujące i wysoko dodatnie – przekonuje wiceprezes.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Energetyka i petrochemia pozostaną fundamentem, te rynki dają odpowiednią podaż zleceń i marże. Inwestujemy też w obronność i odbudowę Ukrainy, dbając o ograniczanie ryzyka – mówi Jakub Stypuła, prezes Polimeksu Mostostalu.
Sytuacja w branży cały czas jest "wymagająca" i nie za bardzo wiadomo, kiedy mogłaby się istotnie poprawić. Nie czekając na wzrost popytu i marż, zarządy chcą zwiększać skalę działalności spółek, m.in. poprzez akwizycje.
Sprzedaż akcji Boryszewa w w ramach przyśpieszonej budowy księgi popytu (ABB) nie doszła do skutku z powodu niezaakceptowania ceny przez Unibax. Pakiet wystawiony na sprzedaż obejmował 24 mln akcji stanowiących 10 proc. kapitału.
Rynek i analitycy mocno wierzą w spółkę, co przekłada się na jej szybko rosnącą wycenę na giełdzie.
Na Węgrzech ruszyła właśnie produkcja w nowo wybudowanym zakładzie wełny szklanej. Wkrótce Selena FM powinna przejąć dwóch producentów pap bitumicznych: giełdową Izolację-Jarocin i Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne TES.
Immobile chce skupić wszystkie akcje Makrum. Oferuje 15,7 zł za walor. To mniej niż wynosi aktualny kurs rynkowy.