W tym roku było już kilka dużych transakcji realizowanych w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB od ang. accelerated book building). Z punktu widzenia sprzedającego kluczowymi argumentami przemawiającymi za taką formą sprzedaży akcji są szybkość oraz brak konieczności przygotowania prospektu emisyjnego. Dzięki temu akcjonariusz może wybrać dogodny moment takiej transakcji i może sprzedać posiadane akcje, gdy ich cena znajduje się na atrakcyjnym poziomie.
Wysokie wyceny kuszą
Do sprzedaży akcji w tym roku zachęca korzystna koniunktura na krajowym rynku akcji, która wywindowała wyceny giełdowe wielu spółek. Dlatego na upłynnienie znacznych pakietów i, co za tym idzie, realizację zysków często decydowali się akcjonariusze spółek, których walory od dłuższego czasu pozostawały w trendzie wzrostowym, jak Synektik, Rainbow Tours czy XTB. – GPW w tym roku zaskakuje siłą, co prowadzi do wzrostu wycen wielu spółek, a tym samym zwiększa atrakcyjność procesów ABB. Wprost jest to pochodna większej kwoty możliwej do uzyskania z takiej sprzedaży. Przy dobrym nastawieniu do polskiego rynku także popyt dopisuje, co dodatkowo zachęca do takich transakcji. Daje to możliwość uzyskania mniejszego dyskonta przy sprzedaży pakietu akcji w stosunku do ceny rynkowej, a czasem także, w odpowiedzi na duży popyt, daje możliwość zwiększenia liczby oferowanych akcji – zauważa Łukasz Rozbicki, zarządzający MM Prime TFI.
Sprzedaż pakietu walorów przez kluczowych akcjonariuszy z reguły jest powodem spadku notowań, ponieważ cena w transakcji ABB ustalana jest z dyskontem względem kursu na giełdzie. Znaczenie może mieć też wielkość pakietu wystawionego na sprzedaż. Im jest on większy, tym większa z reguły jest skala przeceny. Zdarzają się jednak transakcje, gdzie reakcja rynku jest mocno ograniczona lub nawet lekko pozytywna. Taka sytuacja miała miejsce w tym roku w przypadku sprzedaży pakietów akcji Synektika. W tym przypadku pozytywnym zaskoczeniem dla rynku mogły być informacje, że popyt na oferowane walory znacząco przewyższył podaż, czego potwierdzeniem sprzedaż wszystkich oferowanych akcji i stosunkowo niewielkie dyskonto względem ceny rynkowej, co potwierdza duże zainteresowanie walorami spółki. Z kolei w przypadku XTB znaczenie mógł mieć fakt, że rynek od dłuższego czasu wypatrywał takiej transakcji, co w ostatnim czasie ciążyło kursowi spółki.
– Sprzedaż akcji przez akcjonariuszy w ramach ABB może budzić różne reakcje inwestorów. Warto jednak podchodzić do takich sytuacji z rozwagą, analizując kontekst oraz motywacje stojące za decyzją o sprzedaży. Należy mieć świadomość, że tego rodzaju podaż akcji – realna lub potencjalna – może w pewnych okresach ograniczać wzrost kursu, generując tzw. nawis podażowy – wyjaśnia Mateusz Namysł, menedżer ds. portfeli Santander BM. – Kluczowe w ocenie sytuacji po ABB jest jednak rozróżnienie między spadkiem kursu wynikającym z fundamentalnych problemów spółki a tym, który wynika wyłącznie z krótkoterminowej presji podaży. Jeżeli fundamenty spółki pozostają mocne, korekta cen może stanowić atrakcyjną okazję inwestycyjną – dodaje. Dobrym tego przykładem może być zachowanie notowań wspomnianego już XTB czy Rainbow Tours, których kursy po ABB w ciągu najwyżej kilu miesięcy odrabiały straty i kontynuują trend wzrostowy.
Czytaj więcej
Banki jak dotąd były motorem napędowym polskiego rynku akcji. Sprzyjały im podwyższone stopy procentowe. Decyzja o ich cięciu jest tuż-tuż, a obniżenie kosztów finansowania może wesprzeć małe i średnie spółki. Które?