Deweloperzy ciągną w dół Państwo Środka

Fala bankructw w chińskiej gospodarce może dopiero się rozkręcać. Poważne kłopoty ma choćby Country Garden, czyli jeden z największych graczy z rynku nieruchomości.

Publikacja: 16.08.2023 21:00

Chiny przez wiele lat doświadczały boomu na rynku nieruchomości. Skutkowało to m.in. dużym wzrostem

Chiny przez wiele lat doświadczały boomu na rynku nieruchomości. Skutkowało to m.in. dużym wzrostem zadłużenia deweloperów i samorządów.

Foto: AFP

Analitycy JPMorgan Chase podnieśli prognozę odsetka niewypłacalności firm z rynków wschodzących (tych mających duże rentowności długu) na 2023 r. z 6 proc. do 9,7 proc. Taka projekcja dla spółek z azjatyckich rynków wschodzących wzrosła z 4,1 proc. do 10 proc. Gdyby jednak wyłączyć z niej chińskie firmy związane z rynkiem nieruchomości, to wynosiłaby zaledwie 1 proc. Eksperci JPMorgan Chase spodziewają się, że deweloperzy z Chin będą odpowiadać za 40 proc. bankructw spółek z rynków wschodzących mających dług o wysokich rentownościach. Na kolejnych miejscach znajdą się firmy z Rosji (35 proc.) i z Brazylii (12 proc.).

Prognozy JPMorgana to już kolejny sygnał mówiący o głębokim kryzysie na chińskim rynku nieruchomości. O ile jednym z katalizatorów tego kryzysu było bankructwo w 2021 r. wielkiego dewelopera China Evergrande Group, o tyle obecnie plajtą jest mocno zagrożony inny z wiodących chińskich deweloperów – Country Garden Holdings.

Zbyt wielcy, by upaść

Akcje Country Garden zyskały w środę co prawda 2,5 proc. na giełdzie w Hongkongu, ale od początku roku zniżkowały o prawie 70 proc. W zeszłym tygodniu ten deweloper ogłosił, że jego strata za pierwsze półrocze wyniesie od 6,2 mld do 7,6 mld USD. Kilka dni wcześniej nie uregulował dwóch spłat swoich obligacji. Jeśli nie spłaci ich w ciągu niecałego miesiąca, to będzie można to uznać za jego techniczne bankructwo. – Te spóźnione płatności mogą nie być pojedynczym incydentem. Country Garden prawdopodobnie zbankrutuje – ocenia Jeff Zhang, analityk firmy Morningstar.

Czytaj więcej

Bank centralny luzuje politykę, ale to może być za mało

Analitycy JPMorgan Chase szacują, że ewentualne bankructwo Country Garden może być warte 9,9 mld USD. Może ono też pociągnąć za sobą falę plajt mniejszych chińskich deweloperów, opiewającą łącznie na 8 mld USD. Country Garden do deweloper zaangażowany w dużo więcej projektów niż Evergrande przed swoim bankructwem. Jego ewentualna plajta może więc znacząco zaostrzyć kryzys na chińskim rynku nieruchomości. Kryzys ten objawił się od 2021 r. bankructwami opiewającymi już łącznie na 109 mld USD i mocno przyczynił się do spowolnienia gospodarczego w Chinach.

Kryzys ten dotyka również chińską branżę finansową. Jego przejawem są m.in. doniesienia o problemach z wypłatą środków z funduszów zarządzanych przez Zhongzhi Enterprise Group, spółkę nazwaną przez agencję Bloomberga „tajemniczym konglomeratem finansowym zarządzającym 1 bln juanów (138 mld USD)”. Firma ta jest jednym z głównych graczy na chińskim rynku trustów inwestycyjnych. Od początku roku doszło w Państwie Środka do niewypłacalności na 106 produktach trustowych, wartych łącznie 44 mld juanów. 74 proc. tych produktów było powiązanych z inwestycjami na rynku nieruchomości.

Wzrost traci siłę

W ostatnich tygodniach analitycy z wielu banków obniżali prognozy wzrostu gospodarczego dla Chin. Jednym z motywów tych obniżek była poważna dekoniunktura na chińskim rynku nieruchomości. Barclays obciął niedawno swoją prognozę wzrostu na 2023 r. z 4,9 proc. do 4,5 proc. O ile jeszcze w kwietniu JPMorgan Chase spodziewał się 6,4 proc. wzrostu, o tyle obecnie tylko 4,8 proc. Wzrostu wynoszącego 5 proc. spodziewają się natomiast Morgan Stanley, Citi oraz Societe Generale. Nomura, ING i Bank of America prognozują 5,1 proc., a UBS spodziewa się zwyżki PKB o 5,2 proc. Mediana prognoz zebranych przez Bloomberga mówi o wzroście wynoszącym 5,2 proc., a najbardziej optymistyczne prognozy o zwyżce o 5,8 proc. Wcześniej chiński rząd wyznaczył cel wzrostu na 2023 r. wynoszący „około 5 proc.”.

Oznaką problemów Chin może być choćby to, że Narodowe Biuro Statystyczne (NBS) zawiesiło publikację danych o stopie bezrobocia wśród młodzieży. W czerwcu wyniosła ona rekordowe 21,3 proc. Danych za lipiec nie opublikowano i tłumaczono to kontrowersjami dotyczącymi metodologii. – W ostatnich latach rosła w tej grupie liczba studentów, a ich priorytetem nie powinna być praca, tylko nauka – stwierdził Fu Linghui, rzecznik NBS.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Materiał Promocyjny
Monika Kania: Wzmacniamy obecność na rynkach
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
ESG w Logistyce - budowanie zrównoważonych praktyk biznesowych
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty