#WykresDnia: Gdyby Credit Suisse nie został sprzedany…

… zbankrutowałby następnego dnia handlowego, powodując globalny kryzys finansowy, powiedział wiceprezes SNB Martin Schlegel.

Publikacja: 04.04.2023 09:36

#WykresDnia: Gdyby Credit Suisse nie został sprzedany…

Foto: AFP

parkiet.com

Według szwajcarskiego banku centralnego Credit Suisse Group AG stanąłby w obliczu nieuchronnego up[adku, gdyby nie został sprzedany UBS Group AG w ramach akcji ratunkowej w zeszłym miesiącu. Bez przejęcia, w którym pośredniczył rząd, jest „bardzo, bardzo prawdopodobne, że doszłoby do kryzysu finansowego w Szwajcarii i na świecie”, powiedział wiceprezes Szwajcarskiego Banku Narodowego, Martin Schlegel, w wywiadzie wyemitowanym w poniedziałek na antenie SRF. Credit Suisse „byłby wówczas bankrutem”.

Komentarze podkreślają dramatyczną sytuację szwajcarskiego pożyczkodawcy, zanim zgodził się on na umowę o wartości 3 miliardów franków (3,3 miliarda dolarów) w zeszłym miesiącu, kiedy światowe rynki były już niestabilne z powodu upadku banku Doliny Krzemowej w USA. Przychodzą, gdy inwestorzy zbierają się we wtorek na stadionie hokejowym w Zurychu na dorocznym walnym zgromadzeniu Credit Suisse. Akcjonariusze i pełnomocnicy wskazali, że mogą głosować przeciwko ponownemu wyborowi kilku członków zarządu – pisze Bloomberg.

Transakcja została zawarta bez zgody akcjonariuszy Credit Suisse i UBS, co podkreśla pilność sytuacji. Minister finansów Karin Keller-Sutter powiedziała wcześniej, że Credit Suisse nie przetrwałby ani jednego dnia bez pomocy.

Po uzgodnieniu fuzji – „najlepszego ze złych rozwiązań” – obawy o stabilność finansową nie powstrzymają SNB przed podniesieniem stóp procentowych, powiedział Schlegel. SNB zaostrza warunki monetarne od czerwca ubiegłego roku i przeforsował podwyżkę o 50 punktów bazowych w marcu, niewzruszony kryzysem w Credit Suisse. Ma on na celu utrzymanie wzrostu cen w przedziale od 0 do 2 proc..

– Naszym zadaniem jest stabilność cen. Zrobimy wszystko, aby inflacja powróciła do naszego celu. I nie widzimy oznak, że stabilność finansowa w Szwajcarii jest w jakikolwiek sposób zagrożona – powiedział Schlegel. – Jeśli to konieczne, ponownie podniesiemy stopy procentowe.

Zdaniem ekonomistów, większe niż oczekiwano spowolnienie inflacji w marcu, ujawnione przez dane z poprzedniego poniedziałku, daje SNB szansę na złapanie oddechu. Obserwatorzy nadal spodziewają się kolejnej podwyżki o 25 punktów bazowych na kolejnym zaplanowanym posiedzeniu w czerwcu, ale prawdopodobnie żadnych dalszych kroków. Ceny konsumpcyjne w Szwajcarii wzrosły w zeszłym miesiącu o 2,9 proc. – najwolniejsze tempo w Europie.

Schlegel powiedział również:

„Na co dzień wiemy, jak wygląda sytuacja w Credit Suisse, ale nie możemy tego publicznie komentować”

„Bank jest bardzo duży. Trzeba jednak przyjrzeć się modelowi biznesowemu banku. Zarządzanie majątkiem nie jest biznesem wysokiego ryzyka”

„Każde słowo” oświadczenia SNB i regulatora finansowego Finmy ze środy przed ogłoszeniem przejęcia, które poświadczało, że Credit Suisse spełnia wymogi kapitałowe i płynnościowe nałożone na banki o znaczeniu systemowym, „jest nadal prawdziwe”.

„Można założyć, że SNB i Finma nie stają się sługami banku i nie wydają dobrego wyciągu na żądanie”

Nowy UBS „nie ma gwarancji państwa”

A według raportu tygodnika SonntagsZeitung, największej niedzielnej gazety w Szwajcarii, fuzja UBS i Credit Suisse może doprowadzić do utraty nawet 36 000 miejsc pracy na całym świecie.

UBS ogłosił, że były dyrektor generalny, Sergio Ermotti, powróci, aby zarządzać dużym ryzykiem związanym z fuzją. Anonimowe źródła cytowane w raporcie SonntagsZeitung sugerują, że kierownictwo rozważa redukcję siły roboczej o 20-30 proc., co może spowodować utratę od 25 000 do 36 000 miejsc pracy. Raport sugeruje, że aż 11 000 takich zwolnień może mieć miejsce w samej Szwajcarii.

Przed fuzją UBS i Credit Suisse zatrudniały łącznie nieco ponad 122 000 pracowników. W rezultacie proponowane redukcje zatrudnienia oznaczałyby znaczne zmniejszenie liczby pracowników w obu bankach. Prezes UBS, Colm Kelleher przyznał, że integracja tych dwóch biznesów wiąże się ze znacznym ryzykiem.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?