Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W wyniku trwającej 11 miesięcy przeceny w połowie października główny wskaźnik warszawskiej giełdy osiągnął dołek w okolicach 45 tys. pkt, oddalając się od szczytu z 2021 r. wyznaczonego na poziomie 75 tys. pkt o prawie 40 proc.
Za sprawą poprawy nastrojów na zagranicznych rynkach i przede wszystkim zmiany nastawienia do polskich aktywów – co jest efektem zmniejszenia obaw o sytuację energetyczną w Europie oraz korekty notowań dolara – w ostatnich tygodniach akcje z warszawskiej giełdy wróciły do łask inwestorów. WIG od dołka bessy z połowy października WIG odbił o ok. 17 proc., a WIG20 o blisko 20 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Podział akcji sprawia, że stają się one bardziej dostępne przede wszystkim dla mniejszych inwestorów. Jednak jego wpływ na zachowanie kursu może być mniej znaczący niż się powszechnie oczekuje.
Split może zwiększyć płynność akcji, ale wpływu na ich wartość fundamentalną – czyli wycenę spółki – nie ma. Czas pokaże jak po podziale radzić będą sobie walory Dino, które od czasu IPO podrożały o niemal 1400 proc. Splity planują też Comp, Neptis czy Inside Park.
31 lipca będzie pierwszym dniem notowań akcji Dino po ich podziale. Split planują też m.in. Comp i Neptis. Czy warto dzielić akcje oraz jakie ma to znaczenie dla inwestorów?
Ostatnie sesje przynoszą wyhamowanie przeceny oraz wyraźny wzrost obrotów. Za odreagowaniem przemawia jeszcze kilka innych czynników.
Akcje, które jeszcze nie tak dawno błyszczały na warszawskiej giełdzie, będąc wśród liderów trwającej hossy, przechodzą nieco gorszy okres.
Wraz z zaawansowaniem hossy na krajowym rynku akcji przybywa spółek, których kapitalizacja giełdowa przekracza poziom miliarda złotych. Te najbardziej wartościowe są już warte powyżej 100 mld zł.