Raport surowcowy "Parkietu". Rosja straszy, ale bessa trwa

Eskalacja napięć wokół Ukrainy, polityka Fedu i obawy przed recesją trzęsą rynkami surowców. Oto nasz comiesięczny przegląd sytuacji.

Publikacja: 02.10.2022 21:00

Raport surowcowy "Parkietu". Rosja straszy, ale bessa trwa

Foto: Bloomberg

Najnowsza eskalacja napięć wokół Ukrainy wywołała na rynkach surowców kolejne niepokoje, jednak nie zmienia to faktu, że znajdują się one w bessie. Narastające obawy o globalną recesję zepchnęły surowcowy indeks Bloomberg Commodity o 20 proc. poniżej odnotowanego tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę szczytu. Indeks, który chwilowo znajdował się najniżej od ośmiu miesięcy, w dół ciągną kolejne rekordy siły dolara, związanej z oczekiwaniami dalszego zdecydowanego zaostrzania polityki przez Fed.

Rosja, Fed i recesja trzęsą cenami surowców

Wzrost wartości dolara sprawia, że wyceniane w nim towary są droższe dla nabywców z innych regionów świata. To ogranicza popyt, który i tak jest pod silną presją ze względu na pogarszanie się globalnej koniunktury, które za sprawą jastrzębiej polityki banków centralnych zapewne jeszcze się pogłębi.Ubiegłotygodniowe wybuchy uszkadzające gazociąg Nord Stream tylko chwilowo wywindowały europejskie ceny gazu i już w piątek notowania holenderskich kontraktów na błękitne paliwo pogłębiały trzymiesięczne minimum. Prowadzące do Moskwy ślady przekładają się na oczekiwania, że dostawy rosyjskiego gazu zatrzymają się w ogóle, jednak Europa już wchodzi w recesję (ramka 3).

Związana z wysokimi cenami surowca i załamaniem koniunktury destrukcja popytu zapewne sprawi, że do pokrycia europejskiego zapotrzebowania na gaz wystarczy zwiększenie dostaw LNG (ramka 1). Pozwoli na to niższy zimowy popyt na LNG z Azji – Japonia włączy elektrownie węglowe, a Chiny redukują zużycie i zwiększają import LNG z Rosji.

Niespokojnie na metalach i zbożach

Mimo trwającego kryzysu energetycznego przecenę pogłębiała ropa. Jednak zdaniem finansistów może to skutkować zmniejszeniem dostaw przez OPEC+, a na horyzoncie pojawiło się więcej czynników mogących napędzać odbicie (ramka 2).

Niepokoje o pogłębianie się izolacji Rosji przełożyły się na zawirowania na rynkach metali przemysłowych, których ten kraj jest kluczowym producentem (ramka 4). Jednak w dłuższym terminie rynkom metali grozi deficyt (ramka 6). Jak ostrzega gigant surowcowy Freeport-McMoRan, obecne ceny miedzi są za niskie, by wspierać inwestycje w jej wydobycie. Zdaniem chilijskiego giganta surowcowego SQM jeszcze przez wiele lat należy się spodziewać utrzymania deficytu na rynku stosowanego w bateriach do aut elektrycznych litu.

Zawirowania związane z działaniami Rosji nie ominęły też rynków zbóż, w przypadku których inwestorzy obawiają się powrotu blokady Morza Czarnego (ramka 5).

Europa gotowa na zimę bez gazu z Rosji, o dostawy będzie konkurować z Azją

Parkiet

Najbliższej zimy Europa może zwiększyć import LNG aż o 40 proc. rok do roku, a kolejnego lata wzrost dostaw mających odbudować zapasy po zimie może sięgnąć 14 proc. – prognozuje ośrodek BloombergNEF. Przy jednoczesnej związanej ze skrajnie wysokimi cenami destrukcji popytu to powinno wystarczyć do zrównoważenia rynku nawet w scenariuszu całkowitego wstrzymania dostaw gazu z Rosji już w październiku.

To jednak będzie wymagało dokupienia na rynku SPOT prawie dwukrotnie większych ilości gazu, niż zakontraktowano w umowach długoterminowych. Przy założeniu warunków pogodowych zbliżonych do przeciętnych z ostatnich 10 lat oraz braku dostaw z Rosji Europa będzie musiała importować 40 mln ton LNG, co jest wykonalne. W wariancie bazowym popyt z Azji na LNG spadnie rok do roku. Jeśli jednak zima w Azji będzie chłodna, będzie to wymagało przekierowania tam z Europy (głównie do Japonii) dostaw opiewających na prawie 6 mln ton, co zaostrzy globalną konkurencję. MWIE

Dalsza przecena ropy może zmusić OPEC+ do interwencji

10 proc.

– do zamknięcia września taką przeceną zmierzały w piątek notowania ropy Brent – choć oznaczało to już czwarty spadkowy miesiąc z rzędu, to na horyzoncie widać szereg czynników mogących wesprzeć rynek.

Na cenie ropy ciąży dalsze umacnianie się dolara, w którym jest ona wyrażona, oraz pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych, związane z obawami, że gwałtowne podwyższanie stóp procentowych przez Fed doprowadzi do globalnej recesji. Jednak zdaniem strategów UBS spadek cen skłoni OPEC+, którego posiedzenie jest zaplanowane na środę, do ogłoszenia cięć wydobycia. Bank utrzymuje pozytywne nastawienie do ropy, jednak według niego w krótkim terminie grozi jej pogłębienie przeceny, a zapobiec temu może tylko interwencja kartelu.

W dłuższej perspektywie ceny wspierać powinien jednak brak efektów rozmów z Iranem ws. jego programu atomowego, który oddala szanse na powrót na rynek ropy z tego kraju. Niebawem wejdą też w życie unijne sankcje na rosyjskie surowce, a plan nałożenia limitu cenowego na ropę z Rosji uważa się za ryzykowny. Wreszcie USA mają przejść od uwalniania ropy z rezerw do ich uzupełniania, a wysokie ceny gazu zachęcają użytkowników do przechodzenia z niego na ropę. MWIE

Wybuchy dziełem Moskwy? Europie grozi powtórka z czasów kryzysu finansowego

Parkiet

Zdaniem Niemiec wszystko wskazuje, że uszkodzenie obu nitek gazociągu Nord Stream było wynikiem sabotażu, a nie awarii. Taki wniosek oznacza, że ograniczenie dostaw gazu z Rosji w sezonie grzewczym praktycznie do zera jest prawie pewne. Jak zauważa think tank OSW, wszystkie tropy prowadzą na Kreml. Wybuchy nie tylko przekreślają szanse na wznowienie działania Nord Streamu, ale i mogą oznaczać przesłanie przez Moskwę sygnału, że bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury energetycznej UE jest zagrożone.

Jak twierdzi ośrodek Bloomberg Economics, model ekonomiczny oparty na sytuacji na rynkach nośników energii wskazuje na bazowy scenariusz, w którym gospodarki UE skurczą się o 1 proc., a recesja zacznie się w czwartym kwartale. Jeśli jednak zima będzie mroźna, a członkowie UE nie będą w stanie sprawnie współpracować i dzielić się dostawami paliw, to głębokość recesji może sięgnąć nawet 5 proc. To oznaczałoby załamanie porównywalne z tym z 2009 r.MWIE

Dostawy rosyjskich metali przemysłowych mogą zniknąć z rynków

Parkiet

Zaognienie sytuacji wokół Ukrainy przyczyniło się do odbicia w górę notowań metali przemysłowych, których Rosja jest ważnym producentem. W przeciwieństwie do surowców energetycznych i zbóż ich rynki znajdują się w głębokiej bessie, do czego przyczyniają się obawy, że globalna recesja uderzy w aktywność w przemyśle. Odbicie, które objęło m.in. rynki aluminium, niklu i cynku, wywołały doniesienia agencji Bloomberg, że londyńska giełda LME rozważa zaprzestanie przyjmowania w swojej sieci magazynów dostaw metali z Rosji.

Zdaniem ekspertów takie posunięcie znacząco ograniczyłoby dostępność zwłaszcza miedzi, aluminium i niklu, w przypadku których rosyjskie dostawy są bardzo istotne. Podjęcie decyzji przez LME nie jest przesądzone, ale giełda wyraźnie zmienia podejście, bo dotąd ją wykluczała. Obawy, że za sprawą inwazji na Ukrainę Rosja straci zdolność eksportowania metali, doprowadziły do skoku cen w marcu, jednak już w kolejnych miesiącach ich notowania zaczęły mocno spadać. MWIE

Widmo ponownej blokady Morza Czarnego podbija ceny pszenicy

Światowe ceny pszenicy znalazły się najwyżej od trzech miesięcy, po tym jak Rosja podjęła działania prowadzące do eskalacji wojny z Ukrainą. To zagraża ciągłości dostaw zbóż przez Morze Czarne, które odblokowało lipcowe porozumienie ze Stambułu. W listopadzie umowa będzie wymagała przedłużenia, co zaczęło wydawać się niepewne. Skutkiem może być ponowny wzrost cen surowców rolnych, które według indeksu FAO mają za sobą pięć spadkowych miesięcy z rzędu. Tym samym wraca groźba głodu i niepokojów w ubogich krajach.

Jak tymczasem wynika z prognoz ośrodka SovEcon, rekordowych 100 mln ton mogą sięgnąć tegoroczne zbiory pszenicy w Rosji. Normalnie takie informacje obniżyłyby ceny na świecie, jednak za sprawą ceł eksportowych, a zwłaszcza problemów logistycznych związanych z wojną z Ukrainą, eksport rosyjskiego ziarna jest mocno ograniczony. Choć rosyjskie płody rolne nie zostały objęte sankcjami, to obsługę ich eksportu i tak zawiesiła część ubezpieczycieli i banków.MWIE

Grożą głębokie niedobory miedzi. Przez braki znów rekordowo drogi jest lit

Parkiet

Za sprawą obaw o globalną recesję od początku roku miedź potaniała o ponad 20 proc. Jednak część podmiotów z rynku i analityków ostrzega przed pojawieniem się w ciągu kilku lat znaczących braków surowca, a jeśli spadek cen dodatkowo ograniczy inwestycje w nowe moce wydobywcze, to niedobory będą jeszcze poważniejsze. Mogą one utrzymywać się latami, bo pełny cykl budowy kopalni od podjęcia decyzji do jej uruchomienia sięga 10 lat. Zastosowanie miedzi jest powszechne – od układów scalonych przez sprzęt AGD po systemy energetyczne, a rudy metal jest kluczowy dla rozwoju elektromobilności.

Tymczasem znowu rosną notowania węglanu litu, surowca niezbędnego do produkcji baterii do aut elektrycznych. Wiosną zwyżki cen wyhamowały dopiero interwencje władz Chin, gdzie zlokalizowana jest ogromna większość światowej produkcji akumulatorów. Pekin wezwał wówczas przedsiębiorstwa do obniżenia cen oraz zapowiedział m.in. poszukiwania nowych złóż i wspieranie recyklingu. MWIE

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty