#WykresDnia: Kryzys papieru toaletowego

Hakle, duży niemiecki producent papieru toaletowego ze stuletnią historią, złożył w tym tygodniu wniosek o upadłość, ponieważ przez ogromne wzrosty cen energii i masy celulozowej znalazł się w ślepej uliczce.

Publikacja: 07.09.2022 09:05

#WykresDnia: Kryzys papieru toaletowego

Foto: Adobe Stock

Bloomberg

Okazuje się, że gromadzenie papieru toaletowego w pierwszych dniach pandemii było mądrą decyzją finansową. Jeśli w szafce łazienkowej nadal są rolki, nie trzeba się już wstydzić.

Niedobór papieru toaletowego w 2020 r. był wczesnym sygnałem ostrzegawczym przed dużymi zakłóceniami w łańcuchu dostaw, na których miała ucierpieć globalna gospodarka. Teraz hurtowe ceny celulozy rosną do rekordowego poziomu – nowy kryzys, który wskazuje, że presja inflacyjna wciąż narasta.

Przemysł papieru toaletowego to mikrokosmos znacznie większego, energochłonnego sektora wytwórczego, w którym koszty produkcji wciąż rosną wraz z gwałtownie rosnącymi hurtowymi cenami energii. Ten sam problem dotyczy europejskich towarów przemysłowych — od szkła, ceramiki i włókien syntetycznych po aluminium, cement, nawozy i dziesiątki innych artykułów codziennego użytku.

Wall Street ma nadzieję, że najgorsza fala inflacji już za nami. Ale jedno spojrzenie na sektor przemysłowy poprzez wzloty i upadki przemysłu papieru toaletowego sugeruje, że presja cenowa nie ustępuje. Banki centralne będą musiały w odpowiedzi zaostrzyć politykę pieniężną, nawet jeśli wzrost gospodarczy, zwłaszcza w Europie, zwalnia. Podobnie jak w przypadku wielu producentów, sednem problemu z papierem toaletowym jest koszt energii.

Przetwarzanie drewna w miazgę, a następnie w papier toaletowy jest bardzo energochłonne — bardziej niż w przypadku innych rodzajów papieru. W Europie proces ten jest obecnie niezwykle kosztowny, ponieważ ceny hurtowe gazu ziemnego i energii elektrycznej rosną do rekordowo wysokiego poziomu.

Pomimo niedawnej korekty z rekordowych szczytów ustanowionych pod koniec sierpnia, europejski benchmarkowy gaz kosztuje blisko 250 euro za megawatogodzinę, w porównaniu ze średnią ceną poniżej 20 euro w latach 2010-2020. Europejskie wzorcowe ceny energii elektrycznej są teraz 15 razy wyższe niż dziesięć lat temu.

Lorenzo Poli, szef włoskiego producenta papieru Cartiere Saci SpA, niedawno podzielił się miesięcznym rachunkiem za energię swojej firmy w telewizji: wzrósł z nieco ponad 385 000 euro w 2021 roku do prawie 2 milionów euro w 2022 roku. Hakle GbmH, duży niemiecki producent papieru toaletowego ze stuletnią historią, złożył w poniedziałek wniosek o upadłość. Firma popinformowała, że „ogromne” podwyżki cen energii i innych towarów doprowadziły ją „w ślepy zaułek”.

Inni dyrektorzy branży papieru toaletowego narzekają na podobne podwyżki kosztów energii — od 300% do 400% rok do roku wydaje się być normą, a nie wyjątkiem.

Do niedawna większość rządów europejskich koncentrowała się na pomocy gospodarstwom domowym przed wpływem rosnących cen, w dużej mierze zapominając o przemyśle wytwórczym. Od Finlandii po Hiszpanię producenci obawiają się teraz, że jedyną opcją zatrzymania wypływu gotówki jest zmniejszenie produkcji, co doprowadziłoby do niedoboru, który pchnąłby ceny w górę, ale pozwoliłby odzyskać marże. Tymczasem proponują swoim klientom, często sieciom supermarketów, znacznie wyższe ceny niż na początku lata. W rezultacie cena hurtowa europejskiej bibuły (z której pochodzi papier toaletowy) wzrosła w tym tygodniu do rekordowego poziomu około 2200 euro za tonę metryczną — w porównaniu z niespełna 900 euro w styczniu 2021 r. Ceny prawdopodobne w październiku wzrosną dalej, mówią dyrektorzy firm z branży. Jeszcze bardziej niepokojące jest przyspieszenie tempa wzrostu cen. Od stycznia do czerwca ceny hurtowych chusteczek rosły o około 3% do 5% w ujęciu miesięcznym; od lipca o 10% każdego miesiąca.

Podwyżki cen wkrótce pojawią się na półkach supermarketów. Do tej pory w tym roku firmy produkujące towary konsumpcyjne, takie jak Proctor & Gamble Co. i Kimberly-Clark Corp., nieco podniosły ceny i skróciły długość rolek, aby zachować marże. Dyrektorzy branży twierdzą, że rolki są dziś średnio od 6 do 8% krótsze niż rok temu, podczas gdy są od 8 do 10% droższe.

Nadchodzi nowa runda podwyżek cen detalicznych, przynajmniej w Europie. W czwartym kwartale można spodziewać się jeszcze krótszych rolek papieru toaletowego. Takie kurczenie się jest coraz gorsze: zamiast coraz krótszych rolek papieru toaletowego, arkusze papieru również zaczynają się zwężać.

Rolka papieru toaletowego daje wgląd w resztę przemysłu wytwórczego. Oczywiście są duże różnice między rolkami a np. płytkami ceramicznymi lub toną nawozu. Ale jednym wspólnym wątkiem jest to, że ceny hurtowe wciąż rosną, a produkcja spada. Niedobory jeszcze bardziej podniosą ceny, pomimo spowolnienia gospodarek w reakcji na podwyżki stóp procentowych. Banki centralne będą czuły się zmuszone do działania poprzez coraz wyższe stopy, ponieważ jest to obecnie ich jedyny instrument. Ale walka z inflacją w ten sposób to kłopotliwa sprawa. A teraz będzie mniej papieru toaletowego do sprzątania.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty