#WykresDnia: Strach przed recesją bije w bawełnę

Bawełna straciła prawie 25 proc. swojej wartości od końca kwietnia, wymazując prawie wszystko, co zyskała dzięki dobrym wynikom w trzech z pierwszych czterech miesięcy roku. W tym tygodniu już 20 proc.

Publikacja: 24.06.2022 09:35

#WykresDnia: Strach przed recesją bije w bawełnę

Foto: Adobe Stock

parkiet.com

Poprawa pogody może być pozytywnym czynnikiem. Ale głównym powodem spadku bawełny jest strach przed recesją w USA, ponieważ jest to jeden z najbardziej wrażliwych towarów w czasach ekonomicznych obaw.

Zwykle, gdy ekonomiści zaczynają ostrzegać przed recesją, jednym z pierwszych skutków, jakie widać, jest zmniejszenie konsumpcji bawełny. Związek jest dość prosty. Kiedy czasy są trudne, odzież i wyposażenie stają się nieobowiązkowe. Ludzie odkładają kupowanie nowej odzieży na lepsze czasy; korporacje mogą opóźnić remonty, które obejmują nowe dywany, zasłony i meble z tkanin. Wszystko to sprawia, że bawełna jest bardziej podatna na spowolnienie gospodarcze niż jakikolwiek inny towar rolny. Tylko w miniony piątek bawełna na kontraktach terminowych na ICE w USA straciła prawie 18 proc., spadając do 1,1781 funta, poziomu ostatnio zaobserwowanego 15 marca, w odpowiedzi na wojnę Rosji z Ukrainą i wywołane przez to globalne ograniczenie podaży surowców i niekontrolowaną inflację.

Piątkowy upadek bawełny był efektem obaw, że Rezerwa Federalna może w tym roku nałożyć na gospodarkę amerykańską jeszcze większe podwyżki stóp procentowych po wzroście o trzy czwarte punktu procentowego 15 czerwca – najwyższym od 28 lat – w celu walki z inflacją na poziomie 40-letnich rekordów.

Produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych skurczył się już o 1,5 proc. w pierwszym kwartale tego roku. Jeśli drugi kwartał również okaże się ujemny, technicznie doprowadzi to do recesji, biorąc pod uwagę, że dwa z rzędu ujemne kwartały automatycznie kwalifikują się do takiego statusu. Panuje powszechne przekonanie, że Fed wprowadzi Stany Zjednoczone do recesji, starając się doprowadzić inflację – mierzoną indeksem cen konsumpcyjnych na poziomie 8,6 proc. rocznie w maju – do celu banku centralnego wynoszącego 2 proc. rocznie.

Prezes Fed Jerome Powell zaprzecza twierdzeniu, że bank centralny zamierza wywołać spowolnienie gospodarcze, chociaż przyznaje, że jego celem jest osiągnięcie miękkiego lądowania dla gospodarki po podwyżkach stóp procentowych, które według niego potrwają do 2024 roku. Niewielu ekonomistów wierzy w miękkie lądowanie.

– Fed podniósł stopy procentowe o 0,75 proc., starając się kontrolować inflację, a mówiono, że Fed podniesie je jeszcze bardziej i spowoduje utratę możliwości gospodarczych i utratę biznesu bawełnianego – powiedział Jack Scoville, główny analityk ds. upraw w firmie brokerskiej Chicago Price Futures Group.

W 2020 roku obawy przed długotrwałą recesją wywołaną pandemią koronawirusa spowodowały spadek kontraktów terminowych na bawełnę o prawie 28 proc. w pierwszym kwartale, a wyprzedaż rozpoczęła się już w styczniu – jeszcze zanim wirus rozprzestrzenił się na całym świecie. Jednak ceny bawełny zakończyły rok w górę o ponad 14 proc., a od kwietnia gwałtownie wzrosły, ponieważ rządowe programy pomocowe wspomogły gospodarkę, mimo że około 20 milionów Amerykanów straciło pracę w szczytowym momencie wybuchu COVID.

Obecnie wzrost zatrudnienia w USA jest najsilniejszy w historii, a bezrobocie stale wynosi 3,6 proc. – znacznie poniżej minimum 4 proc. dla „maksymalnego zatrudnienia” – przez dwa miesiące z rzędu w kwietniu i maju.

Niektórzy twierdzą, że może to ponownie poprawić kontrakty futures bawełny w nadchodzących miesiącach, pomimo ponurych perspektyw dla uprawy. W czasie recesji nabywca bawełny czasami musi wyrzucić 3 proc. do 7 proc. surowca i nie jest w stanie utrzymać ceny, ponieważ zawartość surowca nie jest jednolita. Taka jest nieodłączna natura bawełny. Z kolei konkurenci bawełny — poliester i szereg innych „nienaturalnych” włókien — nie mają takich odpadów. Mają też ustalone ceny i jednolity surowiec. Ale te włókna nie mają wielu naturalnych właściwości bawełny.

Około 85 proc. całej bawełny uprawianej na świecie trafia do produkcji odzieży – zdecydowanie największy odsetek. Największa część rynku odzieżowego to stroje. Z drugiej strony, w ostatnich latach duży nacisk położono na wzrost udziału w rynku odzieży damskiej. Bawełna ma obecnie około 50 proc. udziału w rynku odzieży damskiej i dziewczęcej. W Stanach Zjednoczonych bawełna jest głównym włóknem w 98 proc. dżinsów sprzedawanych w tym kraju. Bawełna stanowi również 86 proc. masy amerykańskich dzianin, 72 proc. t-shirtów, 67 proc. spodni oraz 47 proc. sukienek i spódnic. Dużym i coraz ważniejszym rynkiem dla bawełny jest także odzież sportowa. Badania wskazują, że ponad 60 proc. osób kupujących odzież sportową i rekreacyjną preferuje bawełnę. Opracowanie produktu o miękkości i wygodzie bawełny było wyzwaniem dla przemysłu niebawełnianego. Jeśli chodzi o odzież sportową, grubość bawełny i właściwości pochłaniające wilgoć są trudne do naśladowania dla poliestru i innych alternatyw.

A więc, jak nisko może spaść bawełna, jeśli Stany Zjednoczone nadal będą nękać obawy o recesję? — Wykresy wskazują, że poziom wsparcia może wzrosnąć do 97 centów, podczas gdy wzrost, jeśli sytuacja się poprawi, może osiągnąć nawet 1,44 dolara — powiedział Sunil Kumar Dixit, główny strateg techniczny w skcharting.com. Dodał, że kontrakty terminowe na bawełnę spadły z 1,43 dol. prosto do 1,20 dol., a gwałtowny spadek sprawił, że rynek był wyjątkowo wyprzedany na dziennych i tygodniowych wykresach bawełny.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty