Beneficjenci drugiego rzędu

Kursy akcji dostawców energii i infrastruktury dla centrów danych często radzą sobie równie dobrze jak spółek związanych z rozwojem AI.

Publikacja: 06.11.2025 06:00

Mateusz Janicki, zarządzający Caspar Asset Management

Mateusz Janicki, zarządzający Caspar Asset Management

Foto: materiały prasowe

W ostatnim czasie dużą uwagę inwestorów przyciągają spółki związane z rozwojem sztucznej inteligencji – projektanci półprzewodników, ich producenci oraz dostawcy sprzętu i narzędzi wykorzystywanych w procesie wytwarzania chipów. Znacznie mniej mówi się natomiast o beneficjentach „drugiego rzędu”, dostawcach energii i infrastruktury dla centrów danych, choć kursy ich akcji często radzą sobie równie dobrze, a niekiedy nawet lepiej.

Obok klasycznych systemów zasilania awaryjnego i agregatów prądotwórczych, coraz większą rolę odgrywają turbiny gazowe. Pełnią one funkcję zasilania awaryjnego, ale coraz częściej także głównego źródła energii – przynajmniej do czasu przyłączenia centrum danych do sieci. Dobrym przykładem jest Caterpillar, którego segment Power Generation, odpowiadający za około 17 proc. przychodów spółki, wzrósł w trzecim kwartale 2025 roku o 31 proc., napędzany właśnie popytem ze strony operatorów centrów danych.

Wśród beneficjentów rosnącego zapotrzebowania na energię znajdują się również Schneider Electric i Siemens, oferujące transformatory oraz rozwiązania dla infrastruktury elektroenergetycznej.

Choć rozmiar centrów danych stale rośnie, to stosunkowo niewielkie turbiny gazowe mogą stanowić atrakcyjną alternatywę dla zasilania z sieci, ponieważ są stosunkowo łatwo dostępne i pozwalają rozpocząć działalność jeszcze przed formalnym przyłączeniem do systemu elektroenergetycznego. Warto jednak zauważyć, że nawet w przypadku małych turbin czas oczekiwania na dostawę przekracza dziś dwa lata.

Tacy dostawcy jak Schneider Electric, Siemens, Siemens Energy czy GE Vernova oferują zarówno sprzęt potrzebny do rozbudowy i utrzymania sieci energetycznych, jak i same turbiny gazowe. Dzięki szerokiej ofercie, dużym zdolnościom produkcyjnym i gwarancji terminowych dostaw, to właśnie najwięksi gracze mają obecnie największe szanse na długoterminową współpracę z globalnymi operatorami centrów danych.

Reklama
Reklama

W kolejnych latach zapotrzebowanie na stabilne źródła energii będzie rosło, a firmy dostarczające sprzęt i infrastrukturę mogą być jednymi z największych wygranych. Coraz częściej do gry wchodzą też fundusze infrastrukturalne i spółki energetyczne, które widzą w centrach danych szansę na trwały i przewidywalny strumień przychodów.

W efekcie, sektor energetyczny może okazać się jednym ze sposobów na pośrednie uczestnictwo w boomie na sztuczną inteligencję.

Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Okiem eksperta
Rok na opak-FAANG- i dostają fangę
Okiem eksperta
WIG20 i S&P 500 testują ważne opory
Okiem eksperta
Rynek kapitałowy powoli trafia pod strzechy
Okiem eksperta
Czy gorączka złota właśnie się kończy?
Reklama
Reklama