Ożywienie na rynku ofert publicznych

W III kwartale mieliśmy do czynienia ze skokowym wzrostem wartości pierwotnych ofert publicznych na światowych giełdach, ale w obecnym statystyki dotyczące IPO mogą być jeszcze lepsze

Publikacja: 07.11.2009 10:07

Ożywienie na rynku ofert publicznych

Foto: GG Parkiet

Oznaki ożywienia na światowym rynku pierwotnych ofert publicznych (IPO) były widoczne w III kwartale. Według danych firmy konsultingowej Ernst & Young spółki z całego świata przeprowadziły IPO warte łącznie 37,8 mld USD, najwięcej od II kwartału 2008 r. Do końca września 2009 r. wszystkie oferty publiczne na świecie osiągnęły wartość 49 mld USD (podczas gdy rok wcześniej: 95 mld USD). W minionym kwartale mieliśmy więc do czynienia z bardzo wyraźnym wzrostem wartości ofert pierwotnych.

[srodtytul]Azja przoduje[/srodtytul]

Ożywienie nie było jednak równomierne. Pod względem wartości giełdowych debiutów palma pierwszeństwa należała do Azji, przy czym siedem z dziesięciu największych ofert przeprowadziły chińskie firmy.Również w Europie III kwartał pozytywnie kontrastował z poprzedzającym go rokiem zastoju. Między lipcem a wrześniem (czyli w okresie wakacyjnym, zazwyczaj ubogim w IPO) doszło aż do 44 ofert wartych łącznie 1,8 mld euro (rok wcześniej 1,6 mld euro). W II kwartale doszło jedynie do 28 ofert opiewających w sumie na 456 mln euro.

Charakterystyczne, że za to ożywienie odpowiadają firmy spoza Unii Europejskiej. Sprzedały one akcje warte 1,75 mld euro. Największą ofertę przeprowadziła rosyjska spółka Rushydro, właściciel elektrowni wodnych (pozyskała w Londynie 424 mln euro), a drugą pod względem wielkości – indyjski koncern stalowy Tata Steel (zebrał na giełdzie w Londynie 355 mln euro).

Co ciekawe, mimo trwającej od wiosny hossy na moskiewskich giełdach nie doszło tam w minionym kwartale do żadnego IPO. Rosyjskie media wskazują, że „ofertową posuchę” może przełamać tam w najbliższych miesiącach... mała spółka biotechnologiczna. Duże koncerny z Rosji wolą przeprowadzać oferty za granicą. Na przykład kontrolowany przez Olega Deripaskę aluminiowy gigant Rusal zamierza sprzedać w grudniu akcje warte nawet 3 mld USD... w Hongkongu.Eksperci PricewaterhouseCoopers wykazują w stosunku do europejskiego rynku „umiarkowany optymizm”.

– Wraz z poprawą nastrojów wśród inwestorów oraz uwzględniając wstrzymywaną podaż spółek portfelowych funduszy private equity, które planują wyjście z inwestycji poprzez IPO, mamy podstawy sądzić, że w pierwszej połowie 2010 r. nastąpi znaczący wzrost aktywności na rynku ofert pierwotnych. Ponadto wraz z nagłym powrotem aktywności na rynku IPO możemy mieć do czynienia ze swego rodzaju wyścigiem po kapitał. W tej sytuacji rekomendacją dla spółek rozważających debiut giełdowy może być rozpoczęcie odpowiednich przygotowań już teraz, tak aby mogły być gotowe z ofertą wcześniej niż konkurencja – wskazał Richard Weaver, partner w grupie ds. rynków kapitałowych w PricewaterhouseCoopers.

[srodtytul]Spółki nabierają pewności[/srodtytul]

W obecnym kwartale statystyki dotyczące IPO mogą się okazać dużo lepsze niż w minionym. Zostanie w nich przecież uwzględniona opiewająca na około 6 mld zł oferta publiczna PGE, być może największa w tym roku w Europie. Na początku października doszło zaś do najbardziej znaczącej zachodnioeuropejskiej oferty. Grupa ubezpieczeniowa Aviva sprzedała akcje holenderskiej spółki Delta Lloyd warte 1,2 mld euro. Rynki czekają również na kolejne wielkie chińskie oferty. Na przykład ponad 1 mld USD zamierza zebrać na giełdzie w Hongkongu chińska spółka budowlana Excellence Real Estate Group.

Tempo ożywienia na rynku IPO będzie oczywiście zależne od tempa wychodzenia świata z kryzysu. – Dalszy wzrost aktywności na rynku ofert publicznych będzie spowodowany zarówno hossą, jak i dobrymi prognozami dla giełd, gospodarek i lepszymi oczekiwaniami co do wyników spółek. Spodziewamy się, że sytuacja gospodarcza w najbliższych kwartałach będzie się poprawiać, więc wzrośnie również liczba i wielkość IPO – wyjaśnia Tammo Greetfeld, strateg z Bayerische Hypovereinsbank. Zwiększy się też liczba emisji wtórnych. Pozyskiwać pieniądze z giełdy, choć niekoniecznie w IV kwartale, będą choćby banki spłacające pomoc publiczną. BNP Paribas zamierza dokonać emisji sięgającej 4,3 mld euro. Brytyjska Lloyds Banking Group zapowiada zaś sprzedaż akcji z prawami poboru opiewającą na aż 13,5 mld funtów.

– Banki będą prawdopodobnie dokonywać więcej emisji z prawami poboru. Mogą też sprzedawać część aktywów niezwiązanych z ich główną działalnością, w ramach ofert publicznych – twierdzi Simon Goodfellow, główny strateg ds. europejskiego rynku akcji w ING Financial Markets. Pozytywnie oddziaływać na rynek IPO mogą również fundusze private equity, sprzedając akcje kupionych wcześniej firm. Obecnie jednak mają one problemy z przeprowadzaniem ofert. Odwołane zostało np. IPO amerykańskiej firmy AEI warte 800 mln USD. Inwestorzy nie wyrażają dużego zainteresowania ofertami tego typu, gdyż często sprzedawane są w nich akcje zadłużonych spółek. W efekcie często po miesiącu cena walorów takich firm jest niższa od ofertowej.

[srodtytul]Rynki wschodząceszczególnie aktywne[/srodtytul]

Analitycy wskazują, że w najbliższych kwartałach firmy z rynków wschodzących mogą być wciąż bardzo aktywne na rynku pierwotnych ofert publicznych. – Na rynkach wschodzących aktywność na rynku IPO jest z definicji relatywnie większa niż na rynkach rozwiniętych. Spółki z krajów rozwijających się mają często duże potrzeby kapitałowe. W pierwszej kolejności zbierają fundusze na własnym rynku. Ale później, zwłaszcza gdy krajowy system bankowy nie jest wystarczająco rozwinięty, zwracają się do zagranicznych inwestorów – twierdzi Goodfellow.

Na wielu rynkach wschodzących motorem napędzającym oferty jest często prywatyzacja, którą może przyspieszyć pogorszenie stanu finansów publicznych. Na przykład walczący z dużym deficytem budżetowym rosyjski rząd zapowiedział już, że sprzeda udziały w 5,5 tys. spółek. – W przypadku największych ofert publicznych z rynków wschodzących rząd lub samorząd występuje często jako dotychczasowy akcjonariusz, co może być dobrym czynnikiem – wyjaśnia przedstawiciel ING Financial Markets. Eksperci wskazują, że na prawdziwy wysyp ofert zachodnich firm musimy jeszcze poczekać. Jak długo? Nawet do pełnego ustabilizowania się sy tuacji w gospodarce i na rynkach finansowych. – Dopóki na europejskie rynki nie powróci w pełni zaufanie, ożywienie gospodarcze wciąż będzie uznawane za niepewne, a rynki zbyt zależne od kilku chińskich ofert poprawiających statystyki – zaznaczył Gregory Ericksen, w Ernst & Young wiceprezes działu rynków strategicznych.

[ramka][b]Polska dobrze się prezentuje[/b]

Początek IV kwartału był bardzo dobry dla polskiego rynku IPO. W Warszawie doszło do wartego około 6 mld zł IPO PGE – największej oferty publicznej w tym roku w Europie. Emisję również wartą 5 mld zł (ale niebędącą IPO) przeprowadziło też PKO BP, a Arctic Paper sprzedał akcje warte 121, 5 mln zł. Oznaki ożywienia na rynku ofert publicznych były widoczne w III kwartale również w Polsce. Warszawska Giełda Papierów Wartościowych według danych PricewaterhouseCoopers była wtedy drugim w Europie rynkiem pod względem liczby IPO (z dziewięcioma ofertami tego typu). Wyprzedziła ją na tym polu tylko NYSE Euronext. Pod względem łącznej wartości giełdowych debiutów (8 mln euro) Warszawa była piąta w Europie. Zdaniem ekspertów do pełnego ożywienia na polskim rynku IPO może dojść dopiero w przyszłym roku. Na giełdę wybiorą się wtedy prawdopodobnie: firma meblarska Black Red White (wartość oferty może sięgnąć 1 mld zł), Tauron Polska Energia (nawet 3 mld zł) i PKP InterCity (prawdopodobnie około 500 mln zł). – Potencjalnych emitentów przybywa, choć jest za wcześnie, żeby mówić o wysypie. W tym roku zostało już niewiele czasu, można jednak przypuszczać, że rynek w pełni odżyje w przyszłym roku, kiedy planujemy przeprowadzić kilka ofert. Zainteresowanie giełdą wykazują bardzo różnorodne spółki. Niejednokrotnie musimy weryfikować ich fundamenty i odwlekać lub wręcz odwodzić je od giełdowych planów – wskazuje Michał Kowalczewski, prezes Domu Maklerskiego Mercurius.– Rynki kapitałowe zdyskontowały już negatywne zjawiska w gospodarce realnej. Ponadto prognozy wzrostu PKB dla Polski weryfikowane są w górę – może to zwiastować rychły powrót zaufania do naszego rynku kapitałowego – stwierdził Jacek Socha, partner i wiceprezes PricewaterhouseCoopers w Polsce. Jego zdaniem do dalszego ożywienia na polskim rynku IPO mogą się przyczynić duże prywatyzacje.[/ramka]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?