Indeksy na warszawskiej giełdzie w najbliższych miesiącach nie będą rosnąć już tak mocno jak w trzecim kwartale – uważają obserwatorzy rynku.
[srodtytul]Umiarkowany optymizm[/srodtytul]
Z ankiety „Parkietu” przeprowadzonej wśród kilkunastu analityków domów maklerskich i zarządzających funduszami wynika, że WIG20 zyska w czwartym kwartale 2,22 proc. (średnia prognoz). Nieco więcej, bo o 3,17 proc., wzrośnie wskaźnik średnich spółek. Z kolei sWIG80 zakończy kwartał 1,97 proc. na plusie.
Trzy miesiące wcześniej ankietowanym przez nas ekspertom udało się przewidzieć kierunek ruchu indeksów na GPW. W swoich prognozach byli jednak ostrożni. Na koniec czerwca typowano, że wskaźnik blue chipów w ciągu kwartału wzrośnie o 3,5 proc. W przypadku mWIG40 i sWIG80 obstawiono 3,15-proc. i 6,82-proc. zwyżkę.
Analitycy zaznaczają, że wiele będzie zależeć od wydarzeń za granicą. – Przebicie szczytów z kwietnia pokazuje siłę rynku. Jednak wszystko może się skomplikować wraz z pogorszeniem sytuacji finansowej niektórych krajów. Wystraszyć inwestorów może m.in. Irlandia – zaznacza Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Pojawiają się też pesymiści, którzy twierdzą, że główny indeks zakończy kwartał na minusie. – Nie sądzę, aby WIG20 znacząco wzrósł w ciągu tego kwartału. Moim zdaniem potencjał wzrostu jest już wyczerpany i pod koniec roku indeks blue chipów znajdzie się poniżej poziomu 2600 pkt – twierdzi Marek Wołos, analityk domu maklerskiego TMS Brokers.