Sergiej Michajłow, który zgodnie z zapowiedziami zarządu Platinum Properties Group, może jeszcze w I kwartale br. stać się akcjonariuszem spółki z NewConnect, jest prezesem spożywczego holdingu Czerkizowo Group, którego założycielem jest ojciec Michajłowa, Igor Babajew. Notowana na moskiewskich rynkach MICEX i RTS oraz londyńskiej giełdzie spółka jest jednym z największych w Rosji producentów mięsa drobiowego i wieprzowiny. Spółki z grupy zajmują się zarówno hodowlą zwierząt, jak i ich ubojem, przerobem mięsa i następnie sprzedażą produktów gotowych. W skład grupy wchodzą również farmy rolnicze. Łączna powierzchnia należącej do nich ziemi wynosi 64 tys. hektarów. Obroty holdingu po 9 miesiącach 2010 r. to 2,5 mld zł, a zysk netto –300 mln zł. Obecnie Cherkizovo wyceniane jest na 3,6 mld zł. Połowa udziałów w spółce należy do wehikułu MB Capital, którego udziałowcami, poza Babajewem jest Sergiej Michajłow, jego brat Jewgienij i kuzynka Ludmiła. Cherkizovo Group to niejedyny biznes rosyjskich miliarderów. Rodzina Babajewa zajmuje się też produkcją mleka i produktów mlecznych, prowadzi sieć piekarni i sklepów spożywczych, w końcu inwestuje w nieruchomości. Wartość majątku rodziny szacuje się na 3 mld zł. Babajew w wywiadach prasowych przekonuje, że nie zmuszał swoich dzieci do wejścia w rodzinny biznes. – Chciałem, by była to ich własna decyzja – mówi. Sergiej Michajłow wspomina, że w młodości chciał udowodnić sobie i ojcu, że potrafi zarobić na siebie. Jeszcze w szkole średniej w Szwajcarii (gdzie poznał Piotra Wiśniewskiego), zajmował się handlem elektroniką, na studiach w USA wspólnie z Wiśniewskim założyli spółkę informatyczną aTelo, pracującą nad rozwiązaniami z dziedziny komunikacji. – Spóźniliśmy się kilka miesięcy. Na fali szaleństwa dotcomów mogliśmy sprzedać ją nawet za dziesiątki milionów dolarów, bańka jednak pękła zanim powiedzieliśmy dość – wspomina Michajłow. Dodaje, że prowadzenie własnego biznesu pozwoliło mu właściwie ocenić biznesowy sukces ojca.