Możliwości inwestycji na rynkach granicznych są w Polsce bardzo skromne. Wciąż jest to egzotyka, która budzi u klientów strach przed stratą, a równocześnie dla instytucji często rodzi na tyle wysokie koszty, że rzadko która chce ją oferować. Choć pojedyncze produkty da się znaleźć. Eksperci oceniają, że będzie ich przybywać.
Skoncentrowany stricte na rynkach granicznych jest dostępny w Polsce jedynie fundusz Templeton Frontier Markets. Na koniec ubiegłego roku najwięcej, 12 proc. portfela, ulokowane miał w Nigerii. Po między 5 proc. a 10 proc. zainwestowane było w Katarze, Wietnamie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Egipcie, Arabii Saudyjskiej, Kazachstanie. Po mniej niż 5 proc. w Argentynie, Rumunii i na Ukrainie. Zarządzającym udaje się nieco bić benchmark, którym jest MSCI Frontier Markets Index. W 2010 r. klienci zyskali (licząc w euro) 28 proc. względem 24-proc. stopy zwrotu z indeksu.
[srodtytul]Śladowe aktywa[/srodtytul]
Przedstawiciele firmy Franklin Templeton nie ujawniają, ile aktywów do funduszu zebrali w Polsce. – Templeton Frontier Markets Fund cieszy się w Polsce zainteresowaniem klientów dbających o swój zdywersyfikowany portfel inwestycji, którzy inwestują długoterminowo i są w stanie dzięki temu zaakceptować wyższe ryzyko inwestycyjne – tylko tyle mówi Michał Staszkiewicz, dyrektor sprzedaży Franklin Templeton Investments w Polsce. W skali światowej fundusz liczy blisko miliard dolarów.
Na niektóre rynki graniczne mogą też dotrzeć pieniądze Polaków zainwestowane za pośrednictwem Franklin World Perspective Fund. A na konkretne wybrane giełdy trafią poprzez produkty World Investment Opportunities Funds: WIOF Pakistan Performance Fund i WIOF Ukraine Performance Fund. W Polsce dostępnych jest też kilka funduszy skoncentrowanych na regionie, w którym frontier markets też występują. Na przykład Ameryka Łacińska. Jednak w portfelu funduszy HSBC i Schrodersa spółek z Argentyny nie ma wcale, w ING stanowią zaś mniej niż 1 proc. aktywów. W ofertach zagranicznych instytucji można znaleźć też kilka funduszy inwestujących w Afryce. Aktywa zebrane w Polsce do tego rodzaju produktów są jednak śladowe.