[b]W pierwszym tygodniu maja doszło do gwałtownej przeceny surowców, ale w ostatnich dniach ich ceny znów się odbiły. W jakim kierunku zmierza rynek?[/b]
Odbicie cen surowców z ostatnich dni to normalna reakcja rynku na tak gwałtowną przecenę jak w poprzednim tygodniu. Ale na zdominowanych przez spekulantów rynkach, jak surowcowy, takie odreagowania z reguły nie trwają długo i nie przywracają cen do poziomu sprzed przeceny. Według mnie zmienił się trend i ceny surowców będą zniżkowały przez co najmniej rok lub dwa.
[b]Co przyczyniło się do zmiany trendu?[/b]
Ten rynek został zdominowany przez strumienie kapitału spekulacyjnego, a w efekcie kwestie fundamentalne, jak popyt i podaż, nie determinują już cen surowców. Za ruchy na tym rynku odpowiada więc głównie apetyt na ryzyko w społeczności spekulantów, takich jak różnego typu fundusze. A ten apetyt najwyraźniej zaczął maleć. To naturalne, że wraz ze zwyżkami cen surowców i popularyzacją tego rynku coraz większy odsetek inwestorów chce realizować zyski. Według mnie doszliśmy do punktu, w którym sprzedających jest więcej niż kupujących.
[b]Czyli cenami surowców zawiadują głównie nastroje inwestorów?[/b]