Reklama

Biura maklerskie są zawsze po tej samej stronie co my

Pytania do Ludwika Sobolewskiego, prezesa GPW

Aktualizacja: 18.02.2017 01:34 Publikacja: 04.04.2012 14:00

fot. S. Łaszewski

fot. S. Łaszewski

Foto: Archiwum

Przedstawiciele Izby Domów Maklerskich zarzucają giełdzie, że ta po prywatyzacji unika rozmów na temat obniżenia poziomu opłat giełdowych, bo jak wskazują, zysk dla akcjonariuszy jest najważniejszym kryterium oceny pracy zarządu...

GPW po prywatyzacji jest taką samą firmą jak przed prywatyzacją. Nie ma żadnego zmniejszenia tempa i intensywności misji, którą jest przyspieszanie rozwoju całego rynku kapitałowego. Dzięki konsekwencji w realizacji tej misji mamy to, co mamy: lidera regionu, który pozostawił daleko za sobą giełdę wiedeńską i jedną z najszybciej rozwijających się giełd na świecie. GPW i inne instytucje mające ten misyjny charakter od wielu lat są liderem zmiany i postępu na rynku kapitałowym, umożliwiając korzystanie z niego podmiotom obsługującym inwestorów. To właśnie inwestorzy i emitenci instrumentów finansowych od lat testują, czy polski rynek kapitałowy jest efektywny, atrakcyjny i konkurencyjny, czy też nie. Nie kto inny. I oni właśnie są właściwymi sędziami co do tego, czy strategia rozwoju realizowana przez Grupę Kapitałową GPW jest skonstruowana dobrze, czy źle.

Jak wyglądają w tej chwili relacje między giełdą i domami maklerskimi? Nie należą one chyba do najlepszych...

Wsłuchujemy się uważnie w głosy krajowych domów maklerskich. Rozumiem bardzo dobrze, że branża pośredników, która naturalną koleją rzeczy nie ma w zakresie swojej odpowiedzialności wizji, misji i długofalowej strategii rozwoju rynku, jest zainteresowana przede wszystkim opłatami giełdowymi, które ponosi. Tak jest na całym świecie. Kiedyś giełdy były spółdzielniami brokerów, ale ponieważ brokerzy ci wywierali nacisk głównie na obniżanie opłat, kosztem zrównoważonego rozwoju, giełdy wyzwoliły się spod tej zależności. Bo to był model nieefektywny dla inwestorów i emitentów, mimo że pozornie chodziło w nim o opłaty pobierane przez giełdy i interes klienta.

Czy jest między wami konflikt?

Reklama
Reklama

W dyskusji na temat poziomu opłat kreuje się „strony" tej dyskusji, a nią samą próbuje się nazywać konfliktem. Giełda warszawska nigdy nie zgodzi się z taką interpretacją.

Dla nas i dla mnie osobiście brokerzy są i będą zawsze po tej samej stronie co giełda, która realizuje z sukcesem strategię rozwoju, w żywotnym interesie inwestorów i emitentów, a więc klientów domów maklerskich. Giełda nie jest żadną stroną przeciwną czy przeciwnikiem dla domów maklerskich. GPW jest najlepszym i najlojalniejszym sojusznikiem domów maklerskich, bo przysparza im klienteli i jest złączona z domami maklerskimi podstawowymi dla rynku i jego przyszłości interesami

Analizy rynkowe
WIG na nowych szczytach, odzież na podium, energia w ogonie
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Analizy rynkowe
Rekordy na GPW w połowie grudnia, a indeksy mają dalej puchnąć
Analizy rynkowe
Efekt grudnia na warszawskich gigantach
Analizy rynkowe
Polska giełda wciąż rozdaje prezenty. Są nowe szczyty
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Analizy rynkowe
Złoto zmniejszyło amerykański deficyt handlowy. Najniższy od pięciu lat
Analizy rynkowe
„Maluchy” nadal czekają na szansę. Czy przyszły rok będzie do nich należał?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama