Na koniec ubiegłego roku OFE miały udziały o wartości ponad 622 mln zł w pięciu spółkach: PBG, Polimex-Mostostal, Sadovaya Group, Bomi i Mirbud.
Co łączy te przedsiębiorstwa? W tym roku ich kursy odnotowały najbardziej spektakularne przeceny na GPW. Od początku stycznia do końca kwietnia cena PBG spadła o ponad 64?proc., kurs Polimeksu zanurkował o więcej niż 38 proc., Sadovaya Group straciła 34 proc., Bomi 30 proc., Mirbud – niewiele mniej.
600 mln zł to mało dla OFE
Logika zarządzających funduszami emerytalnymi jest inna niż ich kolegów z funduszy inwestycyjnych. Zarządzający OFE zastanawia się, kiedy najtaniej kupić jakąś spółkę. Zarządzający TFI, który musi się liczyć z bieżącymi umorzeniami, nie może sobie pozwolić na trzymanie firm, które tyle tracą. zarządzający funduszami akcji
Z perspektywy wartości aktywów OFE zaangażowanie w największych giełdowych spadkowiczach jest symboliczne i rzadko sięga 1 proc. wartości ich portfela, co oznacza, że ma niewielki wpływ na stopy zwrotu funduszy.
Nawet niewielkie pieniądze OFE znaczą jednak wiele dla spółek. Największy na rynku ING OFE, o aktywach przekraczających 53 mld zł, inwestując 130 mln zł w PBG miał na koniec ub.r. ponad 12 proc. udziałów w jej akcjonariacie.