Zakończyła się kolejna, piąta już, edycja konkursu Złota Strona Emitenta oceniającego jakość relacji inwestorskich prowadzonych za pośrednictwem Internetu. Jak co roku przeanalizowaliśmy witryny wszystkich notowanych spółek, włączając w to rynek NewConnect. Wyniki analizy 749 spółek dają podstawy do wyciągnięcia wniosków – po części zadowalających, zastanawiających i zatrważających.
Spółki podzielone zostały na pięć kategorii. Podobnie jak w poprzednich edycjach konkursu, najlepsze rezultaty osiągnęły spółki duże (WIG20 i mWIG40), przed średnimi (sWIG80), małymi (notowanymi na rynku regulowanym poza ww. indeksami), notowanymi na NewConnect i spółkami zagranicznymi, przy czym różnice pomiędzy kategoriami były mniejsze niż w latach ubiegłych. Konkurs przebiegał w III etapach – oceny zawartości stron i komunikacji z inwestorami (etap I), jakościowej oceny w dziewięciu kategoriach (ocena Jury na II etapie) oraz wyboru przez Kapitułę Konkursu najlepszych stron w każdej z pięciu kategorii.
Z zadowoleniem przyjąć należy poprawiającą się systematycznie jakość komunikacji internetowej emitentów. Pomimo że w ostatniej edycji konkursu dość istotnej zmianie uległa kompozycja analizowanej populacji – w szczególności zwiększyła się liczba spółek notowanych na NewConnect (wypadających statystycznie słabiej niż średnia), która stanowiła prawie połowę populacji. Pozytywnie ocenić należy wysoką punktację za zawartość informacyjną stron internetowych, wyniki pozycjonowania stron (w 86 proc. strony te wskazywane były w wyszukiwarce na jednej z trzech pierwszych pozycji) oraz rosnącą liczbę stron internetowych prowadzonych w języku angielskim.
Zastanawiające jest, że strony internetowe okazały się słabo dostępne. Zaledwie czwarta część stron „ładowała się" w szybkim czasie, natomiast 59?proc. w czasie średnim. Przy czym należy dodać, że problem ten dotyczył zwłaszcza stron internetowych największych spółek. Ponadto niektóre elementy oceny wskazały istotne braki – połowa spółek nie ma działającej wyszukiwarki treści, ponad połowa spółek nie ma linku do żadnej instytucji rynku kapitałowego, ponad 2/3 spółek nie wykorzystuje nowoczesnych form komunikacji. Jest to o tyle dziwne, że eliminacja przynajmniej części ww. niedociągnięć nie wiąże się z istotnymi kosztami. W wielu przypadkach wyszukiwarka na stronie teoretycznie jest, ale... nie działa! Albo działa niewłaściwie, wyszukując np. raporty bardzo stare, podczas gdy nowsze jak najbardziej są dostępne na stronie, ale są „ukryte" przed wyszukiwarką.
Uzupełnieniem przedstawionych powyżej niedociągnięć stron internetowych notowanych spółek była analiza serwisów największych polskich emitentów względem standardów przyjętych na rynkach rozwiniętych. Elementy, których brakuje na stronach internetowych polskich spółek, to: szczegółowe informacje odnośnie do spółki i jej otoczenia, ułatwienie wyszukiwania poprzez tagi i metadaty, raport roczny online (oczywiście w formie podstrony, nie zaś pliku pdf), interaktywne dane finansowe, zaawansowana wyszukiwarka (tj. „podpowiadająca" wyszukiwane frazy), archiwum, wersja?mobilna, raportowanie CSR.