Jakie wnioski płyną z raportu CMT Advisory Market Multiples Review 2000 – 2011 dotyczącego spółek z branży materiałów budowlanych?
Po pierwsze, z upływem czasu na warszawskiej giełdzie mamy coraz większą reprezentację spółek z tego sektora. Szczególnie dynamiczny wzrost liczby notowanych podmiotów miał miejsce w 2007 r., kiedy to zadebiutowało aż pięć przedsiębiorstw z branży. Znaczący wzrost liczby spółek związany jest prawdopodobnie ze szczytem giełdowej hossy przypadającym na ten okres. Hossa widoczna jest również w obliczonych dla sektora wartościach mnożników EV/EBITDA (skorygowana kapitalizacja spółki do zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację – red.), EV/S (skorygowana kapitalizacja spółki do sprzedaży – red.) oraz P/E (kurs akcji spółki do zysku netto przypadającego na akcję – red.).
Co można wywnioskować, analizując te trzy wskaźniki?
Przede wszystkim widzimy większą zmienność wartości poszczególnych mnożników obliczonych dla sektora producentów materiałów budowlanych w porównaniu z analogicznymi mnożnikami skalkulowanymi dla indeksu WIG20. Dla branży wartości mnożników osiągały swoje maksima w 2006 r., a więc w okresie hossy. To wskazuje na znaczącą zależność sektora producentów materiałów budowlanych od sytuacji makroekonomicznej w kraju i na świecie, a także nastrojów inwestorów z innych rynków kapitałowych.
Z kolei większe spłaszczenie wykresu odzwierciedlającego wartości mnożników spółek należących do WIG20 od krzywej dotyczącej firm z branży wskazuje na niższe ryzyko związane z podejmowaniem inwestycji w przedsiębiorstwa głównego indeksu GPW. Jednocześnie daje jednak niższe szanse na osiągnięcie wysokich zysków w długim terminie.