Tomasz Jerzyk, analityk DM?BZ?WBK
W przypadku pokonania 2401 pkt otwarta zostanie droga do wzrostów, a ich potencjalny zasięg to 2489 lub 2590 pkt. Czy do takiego ataku dojdzie? Patrząc z dłuższej perspektywy czasowej spadek na warszawskiej giełdzie nie jest jeszcze zakończony. Jeśli 2401 pkt nie pęknie, to trzeba się będzie liczyć z ewentualnym spadkiem poniżej 2009 pkt. W takim wypadku popyt powinien ujawnić się na 1900 pkt lub dopiero na 1512 pkt. Światowe indeksy wzrosły ostatnio do ważnych poziomów. Nie będę zaskoczony, jeśli w najbliższych dniach wyznaczone zostaną istotne, wielomiesięczne maksima, z których nastąpi zauważalny spadek. Potencjał wzrostowy na głównych indeksach (S&P500, DAX) można oszacować na 1-2 proc., ale potem winien mieć miejsce silny ruch w dół. W tym kontekście trzeba sobie postawić pytanie, czy polski rynek, mimo niewątpliwej relatywnej siły w ostatnich tygodniach będzie mógł kontynuować wzrost?
Wydaje mi się to mało prawdopodobne, w związku z czym bliżej mi jest teraz do negatywnych scenariuszy.
Przemysław Smoliński, analityk DM?PKO?BP
WIG20 osiągnął w ostatnim czasie niższy z dwóch potencjalnych zasięgów ruchu wzrostowego, czyli 2325 pkt. Choć z uwagi na coraz silniejsze wykupienie rynku nie można wykluczyć rozpoczęcia korekty, to jednak na razie nie pojawiły się sygnały wskazujące na trwałe zakończenie wzrostów. Wręcz odwrotnie, po kilkusesyjnej konsolidacji, WIG20 ponownie ruszył w górę, sugerując kontynuację zwyżki do drugiego potencjalnego zasięgu ruchu – 2385 pkt. W dłuższym terminie możliwe są silniejsze wzrosty. Korygując wykres WIG20 o wpływ odcięcia prawa do dywidendy KGHM, indeks zdołał już pokonać szczyt z początku lutego w okolicy 2400 pkt. Może to oznaczać, że impuls, z którym mamy obecnie do czynienia, to nie ruch korekcyjny, jak można było przypuszczać, ale początek nowego, długoterminowego trendu wzrostowego. Potwierdzeniem tego scenariusza byłoby zdecydowane przełamanie 2385 pkt. Gdyby indeks po zrealizowaniu wymienionego zasięgu ruchu rozpoczął korektę, pierwsze, silniejsze wsparcie tworzy strefa 2300-2320 pkt oraz poziom 2275 pkt.
Krzysztof Borowski, katedra bankowości SGH
W przypadku przebicia przez WIG20 pułapu 2400 pkt można liczyć na wzrost rzędu 400 pkt – jest to zasięg rocznej bazy. Wskaźniki techniczne – MACD i oscylator stochastyczny są już nieco wykupione, więc potencjał do wzrostu jest osłabiony. Patrząc jednak na siłę ostatnich zwyżek, ich kontynuacji nie można wykluczyć. W razie nieudanej próby wybicia, ruch powrotny może doprowadzić kurs indeksu w okolicę poprzednich dołków, czyli 2100 – 2050 pkt.
Katarzyna Płaczek, analityk DM?IDMSA
Jeśli dojdzie do wybicia górnego ograniczenia w okolicy 2400 pkt, to potencjał ruchu w górę można oszacować nawet na około 2700 pkt. Taki poziom docelowy wynika z szerokości konsolidacji. Niemniej, jeśli uznać, że trwający już rok ruch horyzontalny układa się w trójkąt zniżkujący, to ryzyko odbicia i spadków wydaje się bardziej prawdopodobne. Formacja ma wciąż szeroką rozpiętość i w grę będzie wchodził powrót w kierunku jej podstawy, czyli w okolice wsparć 2050-2100 pkt.
Agata Filipowicz-Rybicka, analityk BM?BPH
Jeżeli faktycznie dojdzie do wybicia z rocznej konsolidacji, której górną granicę stanowi według mnie obszar 2400 – 2450 pkt, potencjalny wzrost może sięgnąć w pierwszej kolejności okolic 2500 pkt – tam przebiega połowa ostatniej fali spadkowej z 2011 r. Następnym celem jest 2600 pkt, czyli poziom 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego tej samej fali. W średnim terminie wzrosty po tak mocnym sygnale kupna mogłyby sięgnąć nawet poziomów z początku sierpnia 2011 r. w okolicy 2751 pkt. Niepokonana bariera górnego ograniczenia konsolidacji prawdopodobnie sprowokuje podaż do kontrataku, co może przynieść falę wyprzedaży w kierunku ostatnich dołków na 2089 pkt, a następnie dna konsolidacji z okolic 2000 pkt.