Polska gospodarka słabnie, a w ślad za tym pogarszają się wyniki finansowe giełdowych przedsiębiorstw. Jak już pisaliśmy, II kwartał przyniósł coraz powszechniejszy spadek zysków. Nie oznacza to jednak, że wszystkie giełdowe firmy poddały się presji. Przeszukaliśmy ostatnie wyniki kwartalne pod kątem spółek, które nie tylko zdołały zwiększyć zysk na akcję (EPS), ale jednocześnie wzrost ten ma bardziej długofalowy charakter.
Wyłuskaliśmy te przypadki, w których zysk (liczony jako suma z czterech kolejnych kwartałów) przekroczył już poziomy z 2007 r., a więc z okresu poprzedzającego kryzysy i krachy ostatnich lat. Wprowadziliśmy przy tym jeszcze jeden dodatkowy warunek, by wykluczyć spółki cechujące się gwałtownymi wahaniami – wynik na akcję w ostatnich dwudziestu kwartałach ani razu nie powinien się znaleźć pod kreską. Innymi słowy, poszukiwaliśmy firm, których zyski urosły do poziomów sprzed kryzysów, a jednocześnie przez ostatnich pięć lat generowały mniejsze lub większe zarobki (czyli cały czas zwiększały wartość dla akcjonariuszy).
Fundamentalna elita
W gronie spółek z indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80 znaleźliśmy dziewięć takich perełek. Nie jest zapewne przypadkiem, że w większości z nich w ślad za systematycznym wzrostem zysków podąża zwyżka notowań. Jak wynika z naszych obliczeń, kursy liderów od początku hossy w 2009 r. urosły do tej pory średnio o prawie 300 proc., podczas gdy WIG jest „zaledwie" 100 proc. wyżej. Koszyk walorów dziewiątki firm jednocześnie już dawno pokonał szczyt hossy z 2007 r., czego oczywiście nie da się powiedzieć o głównych indeksach warszawskiego parkietu.
Wyłoniona przez nas dziewiątka mistrzów długofalowego wzrostu zysków to firmy z różnorodnych branż, począwszy od przemysłu ciężkiego, poprzez handel, na sektorze bankowym skończywszy. Fakt ten sugeruje, że pozytywne trendy nie muszą być uzależnione od przynależności branżowej. Wiele zależy od przyjętego modelu biznesu i odpowiedniego sposobu zarządzania.
Oczywiście same historyczne zmiany zysków to dopiero wstęp do analizy. Warto przyjrzeć się też innym kwestiom, takim jak paląca w obecnych okolicznościach kwestia zadłużenia i płynności finansowej.