Początkujący inwestorzy są zbyt pewni siebie

Pytania do Jacka Buczyńskiego, analityka Biura Maklerskiego Deutsche Bank PBC.

Czy istnieje jakaś sprawdzona strategia dla inwestora stawiającego pierwsze kroki na giełdzie?

Nie można mówić o uniwersalnej strategii inwestycyjnej, czy to dla inwestorów doświadczonych, czy początkujących. W inwestycjach nie ma prostej recepty na osiągnięcie sukcesu, choć niewątpliwie warto pamiętać o najważniejszych zasadach, do których zaliczyć należy jasne zdefiniowanie celu inwestycyjnego, konsekwencję w działaniu czy określenie własnego poziomu akceptacji ryzyka. Pod tymi względami strategie początkujących inwestorów nie różnią się od metod stosowanych przez innych uczestników – sposób działania na rynku powinien być kompromisem pomiędzy dążeniem do maksymalizacji stopy zwrotu, a akceptowanym poziomem ryzyka. Inwestorzy rozpoczynający przygodę z giełdą muszą mieć świadomość tego, że nie jest to prosta i szybka droga do osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków.

Czym powinien sugerować się początkujący inwestor, podejmując pierwsze decyzje inwestycyjne?

Podstawową zasadą jest to, że stawiający pierwsze kroki na giełdzie nie powinni opierać się wyłącznie na jednym źródle informacji. Najważniejsza jest bowiem indywidualna ocena bieżącej sytuacji i perspektyw rynków. Potwierdzają to ostatnie badania Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych i Deutsche Bank PBC, z których wynika, że dwie trzecie inwestorów indywidualnych kieruje się przede wszystkim własnymi analizami lub wyczuciem.

Wśród innych ważnych czynników wpływających na decyzje inwestycyjne wymieniane są informacje ze spółek oraz rekomendacje inwestycyjne. To niewątpliwie bardzo pomocne wskazówki, ale dla początkujących inwestorów nie powinna to być podstawa decyzji, zwłaszcza jeśli chodzi o zalecenia inwestycyjne (rekomendacje) dla konkretnych instrumentów.

Jakie błędy najczęściej popełniają inwestorzy z niewielkim stażem?

Nie jest wyjątkiem, że inwestorzy, stawiając pierwsze kroki na giełdzie, podchodzą do inwestycji z pewną nonszalancją, z przekonaniem, że są w stanie pokonać rynek. Nie do rzadkości należą sytuacje, że początek inwestycji jest udany i utwierdza ich w przekonaniu wyższości nad rynkiem. Wcześniej czy później przychodzi jednak gorsza seria, co często powoduje awersję do lokowania na giełdzie i buduje niekorzystny wizerunek tego typu inwestowania. Jeszcze przed rozpoczęciem przygody z giełdą warto więc mieć świadomość pułapek, które często tkwią w psychice inwestora. Poza zbyt dużą pewnością siebie wrogiem inwestorów są emocje, które zwiększają ryzyko nieudanych transakcji, zwłaszcza w krótkim horyzoncie, takie jak chęć szybkiego zysku i lęk. Dla początkujących uczestników rynku małe znaczenie ma też zwykle dywersyfikacja portfela oraz skuteczne zarządzanie wielkością pozycji. Jednym z głównych celów jest bowiem osiągnięcie wysokiego zysku, a to często powoduje „stawianie wszystkich środków na jedną kartę". Nie zawsze jest to jednak skuteczna metoda. Lokowanie całego kapitału w jeden, bądź kilka instrumentów finansowych bez właściwej selekcji zwiększa ryzyko straty. Inwestorzy często też ryzykują zbyt dużą część środków w pojedynczych transakcjach, wystawiając swój kapitał na ryzyko, którego sami nie akceptują.