Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyceny akcji na rynkach wschodzących są wyraźnie niższe niż na rynkach dojrzałych. Mimo to, wbrew oczekiwaniom wielu ekspertów, koniunktura na młodych rynkach nie była w tym roku lepsza niż na dojrzałych. Obejmujące te grupy rynków indeksy zyskały po mniej więcej tyle samo. Czy to oznacza, że rozbieżności w wycenach są uzasadnione?
Te rozbieżności można wytłumaczyć głównie tym, że na rynkach wschodzących jest więcej ofert akcji niż na dojrzałych. Po spektakularnej zwyżce cen akcji z młodych rynków w latach 2009 i 2010 tamtejsze spółki zwiększyły zbiórkę kapitału na drodze pierwotnych i wtórnych emisji akcji. Tylko w 2010 r. zebrały równowartość 450 mld USD. To jednak odciągało pieniądze z wtórnych rynków akcji, sprawiając, że koniunktura na rynkach wschodzących była gorsza niż na dojrzałych. W ub.r. ta kwota zmalała do ok. 250 mld USD i to wystarczyło, aby z pewnym opóźnieniem presja na wtórne rynki akcji zmalała. W efekcie od połowy tego roku rynki wschodzące zaczęły sobie radzić lepiej niż dojrzałe.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo dużej zmienności pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło solidne zwyżki na wielu giełdach świata. Kolejne dwa kwartały nie zapowiadają się więc źle.
Pierwsza połowa 2025 roku pozytywnie zaskoczyła inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. Nie brakowało spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty.
Zmniejszenie napięć geopolitycznych oraz większe nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej w USA mogą dać paliwo do dalszych zwyżek na wschodzących rynkach akcji. Wiele z tych giełd dało w tym roku bardzo solidnie zarobić inwestorom.
Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.