Porównując ceny docelowe akcji oszacowane przez analityków z bieżącymi cenami na giełdzie, wynika, że segment średnich i małych spółek kryje niejedną inwestycyjną okazję. W dużej mierze to efekt urealnienia wycen, które zawdzięczamy trwającej od początku roku korekcie.
„Kupuj" w przewadze
Od początku roku analitycy wydali 118 rekomendacji dla spółek wchodzących w skład indeksów mWIg40 i sWIG80. Oceną biur maklerskich zostało objętych 56 emitentów. Niemal co druga rekomendacja była pozytywna, co wskazywało na potencjał wzrostowy kursu akcji. Negatywnych było zaledwie 21 zaleceń. Pozostałe rekomendacje miały charakter neutralny.
Naszą uwagę zwróciły te spółki, które zebrały w 2013 roku rekomendacje przynajmniej od trzech różnych biur maklerskich. Znalazło się aż 18 takich podmiotów. Z uśrednionych cen docelowych, które pojawiły się w tegorocznych raportach analityków, wynika, że zdecydowana większość z nich (13 emitentów) ma potencjał do zwyżki kursu w perspektywie 9–12 miesięcy. Najbardziej niedowartościowane są akcje Alior Banku, który nie tak dawno, bo pod koniec ubiegłego roku, zadebiutował na warszawskim parkiecie. Średnia cena docelowa dla jego akcji wynosi 92,3 zł. Tymczasem rynek wycenia papiery banku w okolicach 70 zł, co daje ponad 30-proc. przestrzeń do wzrostu notowań. Największy potencjał w akcjach Aliora widzą analitycy banku inwestycyjnego JP Morgan, wyceniając je na 100 zł. W sumie notowania ośmiu średniaków mają dwucyfrowy potencjał wzrostowy.
Dobre i wciąż tanie
Przecena na GPW sprawiła, że wiele spółek stało się cenowo atrakcyjnych. Tym sposobem w łaski analityków wkupiła się Netia, choć perspektywy sektora telekomunikacyjnego nie wyglądają dobrze. Spółka jednak podtrzymała prognozę wyników na 2013 rok i planuje wypłacenie sowitej dywidendy. Mimo odrobienia przez kurs części strat po lutowym załamaniu cena papierów Netii wciąż jest atrakcyjna. Średnia wycen analityków wynosząca 5,25 zł jest kilkanaście procent powyżej obecnego kursu, który oscyluje wokół poziomu 4,60 zł.
Tegoroczny spadek notowań AmRestu nie umknął uwadze analityków. Obecny kurs w okolicy 88 zł jest prawie 20 proc. poniżej średniej ceny docelowej (104 zł) z wydanych w tym roku rekomendacji dla AmRestu. Najwyżej, bo aż na 115 zł, papiery wycenił Raiffeisen Centrobank. Analitycy podkreślają w raportach że AmRest z podmiotu działającego na rynku lokalnym stał się graczem o ambicjach globalnych. Spółka dużo inwestuje, otwierając nowe lokale zarówno w Polsce, jak i za granicą. Analitycy podkreślają, że spółka powoli zbliża się do poziomu, gdzie dalszy rozwój będzie mógł być finansowany ze środków z działalności operacyjnej. W przeciwieństwie do giełdowych konkurentów (Polskie Jadło, Sfinks) kryzys obszedł się z AmRestem łagodnie.