Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ponieważ w ubiegłej dekadzie inwestorzy (a za nimi indeksy akcji) mieli skłonność do popadania w skrajności – od szaleństwa zakupów po paniczną wyprzedaż – trend boczny w kolejnych kilku kwartałach byłby ciekawą odmianą. Długie i silne wzrosty na rynkach akcji nie zawsze muszą się kończyć gwałtowną bessą. Przykłady stabilizacji indeksów w USA z 1994 czy 2004 r. pokazują, że korekta nie oznacza końca świata. Biorąc pod uwagę skalę optymizmu, jaka opanowała ostatnio Wall Street, jej pierwsza faza może zacząć się jeszcze w listopadzie. Ustanowieniu nowych szczytów przez główne indeksy w USA towarzyszyła znacząca poprawa nastroju wśród inwestorów (indywidualnych i instytucjonalnych). Dodając do tego poziom wskaźnika VIX oraz stosunek liczby zakupionych opcji sprzedaży i opcji kupna na amerykański indeks akcji, otrzymujemy najwyższy od dwóch lat poziom samozadowolenia graczy. Z oczywistych względów jest to sytuacja niepokojąca, szczególnie gdy skonfrontujemy ją z serią nieco gorszych od oczekiwań danych napływających z amerykańskiej i europejskiej gospodarki (wykres 1). Historycznie taka rozbieżność w opiniach o rynku i stanie gospodarki między inwestorami a rzeczywistością nie trwała zbyt długo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rosyjskie drony na polskim niebie, choćby incydentalnie, mogą mieć wpływ na nastroje konsumentów w Polsce. Jaki?...
Dane historyczne sugerują, że indeks S&P 500 zwykle rośnie w ciągu 12 miesięcy od rozpoczęcia bądź wznowienia cy...
Kurs handlowej spółki od długich miesięcy porusza się w trendzie bocznym. Dolne ograniczenie konsolidacji wygląd...
Odrabianie strat z pierwszych trzech miesięcy rządów Donalda Trumpa zajęło nowojorskiej giełdzie więcej czasu ni...
Niemal 80 proc. Polaków w wieku 18-35 lat ma odłożone pieniądze na tzw. czarną godzinę. Ale tylko dwóm na pięć o...
Po ostatniej obniżce stopa referencyjna NBP wynosi 4,75 proc. Banki jeszcze nie zareagowały – ba, niektóre wprow...