Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.05.2015 14:00 Publikacja: 22.05.2015 14:00
Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek
„Nic nie rośnie do samego nieba"– głosi jedno z giełdowych porzekadeł. Każda spółka, prędzej czy później wchodzi w fazę korekty spadkowej. W wielu przypadkach taka słabość stwarza okazję do zakupu akcji. Analiza techniczna oferuje zestaw narzędzi, które pomagają uchwycić najlepszy moment kupna, zwiększając tym samym prawdopodobieństwo sukcesu.
Postanowiliśmy wyszukać spółki, które w pierwszych miesiącach tego roku wyraźnie zwyżkowały, następnie „oddały" trochę pola i – co najważniejsze – wysyłają oznaki powrotu na ścieżkę zwyżek. Prześwietliliśmy rynek, poszukując akcji, które spełniają proste zasady znane z podręczników analizy technicznej. Nasze podejście spotkało się z aprobatą profesjonalnych analityków technicznych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kilka dni wystarczyło, by podaż ściągnęła indeksy akcji w Polsce i na świecie o kilka półek niżej. Dominacja sprzedających jest jak na razie bezdyskusyjna, a mimo silnej wyprzedaży nie widać oznak do zmiany trendów.
Ekonomiści są podzieleni w ocenie, czy skuteczna walka z inflacją wymaga dodatnich realnych stóp procentowych. Niewielką przewagę mają ci, którzy sądzą, że tak radykalne zaostrzenie polityki pieniężnej nie jest konieczne.
Po pandemicznym odbiciu majątki giełdowych rekinów w latach 2020–2021 rosły szybciej niż WIG. Teraz obserwujemy sytuację odwrotną. W ciągu ostatnich kilku miesięcy dziesięciu czołowych prywatnych inwestorów straciło łącznie niemal 20 mld zł.
W tym sezonie inwestorzy mają jeszcze szansę załapać się na atrakcyjne wypłaty.
Systemy do zarządzania zasobami ludzkimi nie tylko zwiększają efektywność pracy zespołów HR, ale także wspomagają rozwój pracowników poprzez planowanie szkoleń i wzmacnianie zaangażowania, co zapobiega nadmiernej rotacji.
NewConnect wystartował u schyłku ówczesnej hossy, pod koniec wakacji 2007 r. Do końca 2007 r. zadebiutowały na nim 24 spółki, a w kolejnych latach liczba ta rosła.
Wyprzedaż z ostatnich miesięcy zaskoczyła inwestorów, a to może jeszcze nie być koniec przeceny. Trzy sygnały z szerokiego rynku GPW wskazują, że przed nami jeszcze kilka ciężkich miesięcy, a w tym czasie należy spodziewać się nawet 20-procentowych zniżek. Na domiar złego pesymizmem tchnie także większość prognoz dla największej na świecie giełdy nowojorskiej.
Z początkiem tygodnia inwestorzy odważniej przystąpili do zakupów polskich akcji, co przełożyło się na zwyżki na krajowym parkiecie i nowe rekordy hossy.
Na GPW indeks WIG pobił w zeszłym tygodniu kolejne rekordy i zmierza w stronę okrągłych 90 tys. pkt, a WIG20 wzbił się najwyżej od 2018 r. Jak sytuację postrzegają maklerzy?
Hossa w pełni, a indeksy co i raz wzbijają się na nowe rekordy. Wyceny spółek, szczególnie w Polsce, jeszcze nie straszą, ale po tak wielu udanych miesiącach miejsca do zwyżek jest coraz mniej.
Branża oferuje coraz więcej wyrobów powstałych z surowców naturalnych i z recyklingu. Jedną z głównych barier dalszego rozwoju są jednak wysokie koszty ich produkcji.
Wraz z zaawansowaniem rynku byka na krajowym parkiecie przybywa spółek osiągających rekordowe wyceny na giełdzie. Czy mają potencjał do kontynuacji trendu wzrostowego?
Kwietniowa korekta na Wall Street oraz giełdach Europy Zachodniej tylko na chwilę ostudziła zapał inwestorów. W pierwszej połowie maja główne indeksy akcji w USA i na Starym Kontynencie nie tylko odrobiły straty, ale zdołały nawet ustanowić nowe maksima.
Gdyby hossa na GPW trwająca od jesieni 2022 r. miała zakończyć się już na obecnym pułapie, nie miałaby się czego powstydzić w porównaniu z historycznymi rynkami byka. Wyjście WIG poza naszą wcześniejszą strefę docelową 83–88 tys. pkt jest możliwe, ale już po przekroczeniu 89 tys. pkt indeks będzie technicznie wykupiony bardziej niż na szczytach 6 z ostatnich 7 rynków byka.
W trakcie trwającej już ponad 19 miesięcy hossy nie brakuje spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski ich posiadaczom. Czy nadal mają argumenty, które mogą przekonać inwestorów?
Finałowa sesja tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie była kolejnym dniem, w którym uwaga rynku i dynamika wymian została zdominowana przez odpowiedź inwestorów na wyniki kwartalne. Od poranka centrum sceny zajęła spółka Pepco, która już w pierwszych minutach sesji została nagrodzona zwyżką o blisko 10 procent, a finalnie zyskała 16,12 procent.
W ciągu ostatniego miesiącach ceny akcji spółek energetycznych wzrosły o 20 - 30 proc. Optymizm wrócił na rynek po rozpoczęciu prac nad „pełnym” wydzieleniem aktywów węglowych. W tle jednak czai się nowe zagrożenie.
WIG20 piątkową sesję zakończył 0,5 proc. na minusie. Cały tydzień także zamknął pod kreską, ale skala przeceny nie była zbyt drastyczna.
Gwałtowne zwyżki cen kontraktów na miedź, którą produkuje KGHM, skończyły się małym krachem. Akcje spółki tanieją, a o kierunku, w którym podążą wyniki i notowania KGHM zdecyduje rozwój sytuacji na rynku miedzi.
Opublikowane wczoraj zaskakująco dobre szacunki PMI dla USA - w maju silnie w górę poszedł wskaźnik dla usług - nasiliły obawy, że w sytuacji, kiedy gospodarka wcale nie jest słaba, to inflacja może nazbyt wolno (zdaniem FED) opadać w stronę celu i tym samym decydenci będą mieć jeszcze więcej argumentów do tego, aby podtrzymać scenariusz 'higher for longer' dla stóp procentowych.
W wynikach Aplisensu widać niekorzystny wpływ rosnących kosztów i spadku popytu na zachodnioeuropejskich rynkach.
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła solidne cofnięcie głównych indeksów. Najwięcej stracił przemysłowy Dow Jones, bo aż 1.5%. Technologiczny Nasdaq spadł tylko o 0.4%. W efekcie futures na S&P500 spadł poniżej 5300 pkt. i tam pozostaje.
Kurs akcji dewelopera przebił 200 zł, idzie na nowe historyczne maksima. Jaki potencjał sprzedaży, przekazań, generowania marż, zysków i wypłaty dywidendy ma spółka? O tym powie Leszek Stankiewicz, wiceprezes ds. finansowych.
Handlowa spółka Pepco jest dziś liderem wzrostu kursu i wartości obrotu na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy pozytywnie ocenili opublikowane wyniki i plany na kolejne kwartały.
Na krajowym rynku trwa sezon wyników, które oczywiście przekładają się na notowania spółek. Indeks szerokiego rynku traci w piątkowe przedpołudnie 0,5 proc.
Spółka przygotowuje tymczasowe miejsca dla kupców ze spalonego centrum. Rozmawia z ubezpieczycielem i miastem.
W wynikach Mercatora widać pozytywną zmianę. To zasługa pozytywnego zwrotu trendu na rynku rękawic.
Ostatnie zachowanie rynku ostrzega przed możliwym powrotem baribali na parkiet. Powtórka sprzed 10 miesięcy jest całkiem realna – zwraca uwagę w komentarzu Piotr Neidek, analityk BM mBanku.
Agora odnotowała 0,63 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 32,56 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka. Skonsolidowany zysk ogółem wyniósł w I kw. br. 3,8 mln zł wobec 34,7 mln zł zysku rok wcześniej.
ROPA NAFTOWA Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) przygotowała grunt pod tworzenie funduszy ETF bezpośrednio inwestujących w ether, drugą co do znaczenia walutę cyfrową.
Amerykański SEC zatwierdził zmianę zasad, która utorowałaby drogę funduszom ETF kupującym i przechowującym ether, jedną z największych kryptowalut na świecie. Ether zyskał 0,3 proc. po zatwierdzeniu 8 funduszy ETF Ethereum, w tym BlackRock i Fidelity
Czwartek stał na giełdzie w Warszawie pod znakiem sporych zmian nastrojów, ostatecznie sesja zakończyła się jednak pod kreską. Po wczorajszej realizacji zysków na Wall Street i porannych spadkach w Azji analitycy raczej nie są optymistami.
Poprawa marż w budownictwie i więcej przekazanych mieszkań poniosły wyniki grupy. Stabilny segment najmu ucierpi w kolejnych kwartałach.
Sieć sklepów z galanterią skórzaną i torbami w pierwszym kwartale 2024 r. zarobiła o połowę mniej niż rok temu. Tłumaczy spadek m.in. dobrymi rezultatami przed rokiem.
Klienci grupy Zygmunta Solorza płacą zauważalnie więcej niż przed rokiem. To cieszy inwestorów.
Choć ostatnie stopy zwrotu osiągane przez fundusze dłużne sprawiają wrażenie przyzwoitych, to w rzeczywistości więcej można było zarobić, biorąc udział w publicznych emisjach obligacji.
W I kwartale kontynuowana była poprawa dynamiki przychodów ze sprzedaży i zysku na akcję spółek z S&P 500. Narzekać można zaś na to, że ta dynamika pozostaje ciągle dużo niższa niż tempo zwyżki giełdowego indeksu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas