Rynek czeka na Smyka. Zachęci kolejnych debiutantów?

Trzeci kwartał na globalnym rynku IPO był dobry. To zasługa USA i Azji. Europa się dopiero budzi, a Warszawa wypada fatalnie. Ale 2026 r. zapowiada się ciekawie.

Publikacja: 16.10.2025 05:01

W trzecim kwartale na rynku głównym warszawskiej giełdy nie zadebiutowała żadna nowa spółka. W I pół

W trzecim kwartale na rynku głównym warszawskiej giełdy nie zadebiutowała żadna nowa spółka. W I półroczu debiuty były trzy: Diagnostyka, Arlen i QNA Technology (z NewConnect).

Foto: Fot. M.Stelmach

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie czynniki przyczyniły się do ożywienia globalnego rynku IPO?
  • W jaki sposób fundusze private equity wpływają na rynek debiutów giełdowych?
  • Dlaczego polski rynek giełdowy czeka z niecierpliwością na debiut Smyka?
  • Jakie są prognozy dla rynku IPO w Europie na najbliższe lata?

Na dniach może ruszyć IPO Smyka – wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu”. To ciekawa, duża spółka i jest szansa, że przyciągnie na rynek nowych inwestorów. Czas pokaże, czy przełamie też złą passę debiutantów. W III kwartale na GPW nie pojawiła się żadna nowa spółka.

Rzut oka na świat...

Statystyki dla całego świata wyglądają natomiast całkiem dobrze. W trzecim kwartale globalne rynki akcji ożywiły się – wynika z najnowszych danych EY.

– Widoczne ożywienie na rynkach kapitałowych to efekt złagodzenia warunków finansowych, spowolnienia inflacji i spadku zmienności. Nie bez znaczenia były także odnotowywane na poziomie międzynarodowym reformy regulacyjne, które zachęciły emitentów do rozważenia wejścia na giełdę – komentuje Anna Zaremba, partnerka EY Polska.

Liczba transakcji zrealizowanych na świecie w III kwartale wyniosła 370, czyli była o 19 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2024 r. Wartość IPO sięgnęła 48,2 mld USD, co oznacza wzrost rok do roku aż o 89 proc.

Reklama
Reklama

Warto odnotować, że trzy czwarte wszystkich ofert przeprowadzono w USA, Indiach i Chinach. Te trzy rynki miały również prawie 80 proc. udziału w łącznych wpływach z ofert akcji.

W ujęciu narastającym globalne statystyki też wyglądają dobrze. Od początku 2025 r. przeprowadzono 914 IPO o wartości przekraczającej 110 mld USD (+41 proc. rok do roku).

W trzecim kwartale prym wiodły Indie, które miały najwięcej IPO (146). Z kolei pod względem wartości wygrywają Stany Zjednoczone (15,8 mld USD), a Chiny są liderem zwrotu po debiucie (przeciętny wzrost wartości akcji po IPO na poziomie 149,3 proc.) – wynika z danych EY.

Widać też ciekawe zjawisko: wyraźny wzrost aktywności funduszy PE na rynku publicznym. Od początku 2025 r. liczba globalnych ofert publicznych wspieranych przez fundusze private equity wzrosła aż o 159 proc., a wartość ofert o 68 proc. Fundusze PE coraz częściej wybierają IPO jako drogę wyjścia z inwestycji przede wszystkim w przypadku firm z sektora technologii. Najwięcej tego rodzaju ofert przeprowadzono w USA i Chinach.

Czytaj więcej

Światowy rynek IPO rośnie. Warszawa czeka na Smyka
Reklama
Reklama

... oraz Europę

Natomiast w samej Europie w III kwartale 2025 r. aktywność na rynku IPO była umiarkowana, ale widać oznaki ożywienia. Łączna wartość przeprowadzonych 15 ofert wyniosła 2,3 mld euro. To wzrost zarówno rok do roku , jak i kwartał do kwartału – wynika z najnowszego raportu PwC. W II kwartale 2025 r. w Europie ofertę przeprowadziło 12 firm, a łączna wartość IPO sięgnęła 1 mld zł. Z kolei rok temu było to odpowiednio zaledwie 8 i 0,3 mld euro, a dwa lata temu odpowiednio 16 i 3,6 mld euro.

Największym IPO w Europie w zeszłym kwartale była oferta Swiss Marketplace Group (sektor IT) na giełdzie SIX w Zurychu o wartości 967 mln euro. Sztokholm odnotował udany debiut Noba Bank Group (sektor finansowy), który pozyskał 691 mln euro i już pierwszego dnia notowań kurs akcji wzrósł o 30 proc. Z kolei na hiszpańskiej BME Cirsa Enterprises (sektor rozrywki i branża hazardowa) zebrała 453 mln euro, potwierdzając zainteresowanie inwestorów spółkami z sektora konsumenckiego, a w Londynie uwagę przyciągnęły debiuty Metlen Energy & Metals oraz The Beauty Tech Group.

– Miniony kwartał przyniósł oznaki odbudowy rynku IPO w Europie. Zróżnicowanie sektorowe debiutów wskazuje na zainteresowanie i aktywność inwestorów. Stabilizujące się warunki makroekonomiczne oraz silny popyt na pewno będą sprzyjać dalszym transakcjom. W 2026 r. spodziewamy się powrotu na rynek dużych IPO, w szczególności spółek wspieranych przez fundusze private equity – komentuje Bartosz Margol, partner PwC Polska. Dodaje, że dla utrzymania pozytywnych, ale kruchych nastrojów inwestorów kluczowa będzie stabilizacja i brak znaczących szoków makroekonomicznych i geopolitycznych.

Czytaj więcej

Smyk oraz inni. Czyli polski rynek IPO wreszcie budzi się z letargu

Polska czeka na Smyka

GPW od kilku lat boryka się z zastojem na rynku IPO. Wydawało się, że złą passę przerwie duże zeszłoroczne IPO Żabki, ale tak się nie stało. Potem nadzieję pokładano w Diagnostyce, która również z sukcesem uplasowała dużą ofertę, a jej akcje dały inwestorom solidnie zarobić. Ale po Diagnostyce zadebiutowała tylko jedna spółka – Arlen. Potem z NewConnect przeprowadziło się QNA technology. I tych trzech debiutantów póki co zamyka tegoroczne statystyki.

Ale jest nadzieja, że wkrótce się to zmieni za sprawą wspomnianego już Smyka, jednego z wiodących sprzedawców produktów dla dzieci w regionie. Smyk planuje uplasować ofertę nowych oraz części istniejących akcji. Grupa chce pozyskać 150 mln zł brutto.

Reklama
Reklama

– Naszym celem jest osiągnięcie pozycji wiodącego sprzedawcy detalicznego w modelu omnichannel w Europie Środkowo-Wschodniej. Wierzymy, że to dobry moment, aby zaprosić do grona akcjonariuszy nowych inwestorów i zadebiutować na GPW w Warszawie – tak zapowiedź IPO komentował prezes spółki Michał Grom.

Zdaniem analityków w kolejnych kwartałach możemy spodziewać się nowych debiutów.

– Wydaje się, że polski rynek wraca do gry z rozpoznawalnymi emitentami i kapitałem gotowym finansować dobrze przygotowane biznesy o solidnych fundamentach. Bez względu na branżę. To czytelny sygnał, że Polska wraca na mapę dużych transakcji – uważa Kamil Wardzyński, dyrektor PwC Polska w zespole ds. rynków kapitałowych.

Natomiast nie należy się spodziewać, że już w IV kwartale zobaczymy wysyp debiutantów. Biura maklerskie zgodnie twierdzą, że dopiero 2026 r. zapowiada się bardzo ciekawie. Jest duża grupa potencjalnych debiutantów, którzy czekają z decyzją. Mowa m.in. o spółkach z portfeli funduszy PE. Takich jak Diagnostyka, której akcje w IPO sprzedawała Mid Europa. Oferowano 16 147 124 akcji posiadanych pośrednio przez fundusz (stanowiły 47,83 proc.). Wartość IPO wyniosła 1,7 mld zł. Oferta cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. W transzy detalicznej redukcja zapisów przekroczyła 94 proc. Cenę w IPO wyznaczono na 105 zł. Dziś na giełdzie za papier medycznej spółki trzeba zapłacić ponad 180 zł. Z kolei akcje Arlenu, producenta i dystrybutora specjalistycznej odzieży ochronnej, w ofercie publicznej sprzedawano po 35 zł. Teraz kurs oscyluje w okolicach 44 zł.

Analizy rynkowe
CD Projekt z szeregiem negatywnych sygnałów technicznych
Analizy rynkowe
Wyniki spółek przemysłowych dalekie od oczekiwań. Kiedy poprawa?
Analizy rynkowe
Odrodzenie pandemicznej spekulacji
Analizy rynkowe
Trzy lata hossy w Warszawie. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Analizy rynkowe
Warszawska giełda błyszczy na tle innych rynków
Analizy rynkowe
Można było zarobić nie tylko na akcjach banków
Reklama
Reklama