Udział pięciu spółek należących do mWIG40 sięga aż 44 proc., natomiast najważniejsza dziesiątka stanowi blisko 63 proc. benchmarku. To w ich rękach są losy indeksu średnich firm.
Czytaj więcej
Z okazji trzeciej rocznicy rozpoczęcia obecnej hossy na GPW – najdłuższej od 2007 r. – przyglądam...
O szeroką hossę będzie trudno
O ponad 130 proc. wzrosły w tym roku notowania Tauronu Polskiej Energii, natomiast Asseco Poland o 123 proc. Udział pierwszej z nich w indeksie mWIG40 sięga 8,2 proc., natomiast drugiej – aż 10 proc. Do tego dochodzi 63-proc. umocnienie Banku Millennium i 34-proc. ING Banku Śląskiego, które w mWIG40 zajmują odpowiednio 8 i 8,9 proc. Ze spółek, które dołożyły się do tegorocznego wzrostu indeksu średniej linii firm, należy wymienić jeszcze Eneę, Develię i Bank Handlowy. Z drugiej strony warto odnotować ledwie 13-proc. zwyżkę Benefitu System, który także należy do czołówki firm mających największy wpływ na mWIG40. Zawodzą także X-Trade Brokers oraz Cyfrowy Polsat. Do tego aż pięć firm z drugiej linii notuje dwucyfrowe spadki. W grupie tej są m.in. Wirtualna Polska, AmRest Holdings czy Text (d. LiveChat). mWIG40 Total Return (z uwzględnieniem dywidend) urósł w tym roku o blisko 32 proc., natomiast sWIG80 TR jest 29,1 proc. wyżej od zamknięcia 2024 r. Wygląda na to, że oparcie mWIG40 na nielicznej grupie firm sprawia, że zarządzający mają problem z nawiązaniem walki z rynkiem. Przeciętna stopa zwrotu funduszy małych i średnich jest w porównywalnym okresie aż o 8,22 pkt proc. niższa od mWIG40 TR oraz o 5,18 pkt proc. słabsza od dokonań sWIG80 TR. Są oczywiście produkty, które prezentują się wyjątkowo dobrze – najmocniejszy fundusz drugiej i trzeciej linii firm wypracował dotąd ponad 60 proc. zysku.