Wysyp złotych krzyży

Tylko w kwietniu na wykresach 48 spółek pojawiła się formacja złotego krzyża. Z tego grona wybraliśmy sześć najciekawszych i poddaliśmy analizie. Czy warto ufać tej formacji?

Publikacja: 27.04.2016 14:00

Wysyp złotych krzyży

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Trwający od stycznia trend wzrostowy na warszawskim rynku akcji sprawił, że na wykresach wielu spółek pojawiły się optymistyczne sygnały. Jednym z nich, bardzo popularnym wśród inwestorów, jest formacja złotego krzyża, czyli sytuacja, gdy szybsza średnia przetnie od dołu w górę wolniejszą.

W naszej analizie skupiliśmy się na średnich z 50 (szybsza) i 200 (wolniejsza) sesji. Formacji szukaliśmy na wykresach spółek, dla których średni, dzienny wolumen za ostatnie 50 dni był wyższy niż 1000 akcji. Skupiliśmy się też na najświeższych sygnałach, czyli tych, które pojawiły się w kwietniu. Jakie są rezultaty naszych poszukiwań?

Obiecujące sygnały

Okazuje się, że od początku miesiąca złoty krzyż pojawił się na wykresach 48 spółek (patrz tabela). Ponadto formacja utworzona została również na dwóch indeksach branżowych: WIG-Informatyka, WIG-Media oraz na wskaźniku małych spółek sWIG80. Ten ostatni imponuje ostatnio byczą formą. Mimo korekty na wykresach WIG i WIG20 indeks maluchów konsekwentnie wybija nowe maksima i zbliża się do szczytu z 2015 r. – 14 107 pkt.

Wśród spółek uwagę zwraca obecność w zestawieniu aż czterech banków: BZ WBK, Handlowego, Millennium i Pekao. Sektor bankowy próbuje odrabiać ubiegłoroczne straty, a złote krzyże z pewnością zwiększają szansę na zakończenie tych prób sukcesem.

Warto zwrócić uwagę, że średnia stopa zwrotu (od początku roku) z akcji 48 spółek wynosi 20 proc. i tylko w przypadku dwóch emitentów jest ona ujemna. To pokazuje, że zdecydowana większość spółek jest przynajmniej w średnioterminowym trendzie wzrostowym, a złoty krzyż zwiększa szanse na to, że tendencja zmieni się w długoterminową.

Wzmocnienie sygnału

Niestety nie wszystkie segmenty rynku wysłały sygnał w postaci złotego krzyża. W przypadku WIG20 do przecięcia średnich brakuje 80 pkt, a w przypadku WIG około 1500 pkt. Warto tutaj zaznaczyć, że spadek indeksu blue chips poniżej wsparcia 1900 pkt może znacznie oddalić perspektywę utworzenia złotego krzyża, a przez to mieć negatywny wpływ na nastroje na całym szerokim rynku.

Ponadto warto pamiętać, że sama formacja nie daje gwarancji wzrostu ceny. – Wszelkie sygnały płynące z średnich kroczących, również ich przecięcia, działają dobrze w określonych warunkach rynkowych – tzn. gdy na wykresie obowiązuje wyraźny trend. Gdy jednak kurs porusza się w konsolidacji, w wąskim trendzie bocznym, średnie przecinają się co chwila, generując wiele fałszywych sygnałów – tłumaczy Mikołaj Kszczotek, analityk techniczny TMS Brokers.

Spośród 48 firm wybraliśmy więc sześć takich, w których krzyże wydają się być najbardziej wiarygodne. Prezentujemy je na wykresach powyżej i poniżej (formacje zaznaczone są czarnymi strzałkami. Ekspert TMS Brokers ostrzega jednak, że nawet najbardziej klarowne przecięcie średnich warto potwierdzać innymi sygnałami. – W przypadku wszelakich formacji kluczowe jest miejsce jej wystąpienia. Formacje spadkowe mają największe szanse powodzenia, jeśli ukształtują się w momencie, gdy kurs przebywa pod silnym oporem (linia trendu, poziom S/R czy zniesienie Fibonacciego) – tłumaczy Kszczotek. W tym kontekście złoty krzyż można traktować jako sygnał uzupełniający – obok innych sygnałów technicznych oraz tych płynących z analizy fundamentalnej. Im więcej czynników potwierdza pozytywny scenariusz, tym większa szansa na jego realizację.

Inne zastosowanie

Przy okazji analizowania złotych krzyży warto dodać, że formacja ta nie jest jedynym sygnałem wysyłanym przez średnie kroczące. Wskaźniki te mają wiele zastosowań i są wykorzystywane przez wielu inwestorów i traderów przy budowaniu strategii. – Ciekawą koncepcją może być wykorzystanie zestawu trzech średnich kroczących jako filtra siły trendu. Jeśli średnie ułożone są (licząc od dołu) w kolejności od najwolniejszej do najszybszej, to mamy do czynienia z silnym trendem wzrostowym. W odwrotnej sytuacji (średnia najwolniejsza na górze, najszybsza na dole) trend można zakwalifikować jako silnie spadkowy. W pozostałych sytuacjach uznać można, że mamy do czynienia z brakiem trendu/słabym trendem – wyjaśnia ekspert TMS Brokers. Taka prosta metoda może być więc świetnym narzędziem pomocniczym w ocenie rynku. Możliwość nałożenia średnich na wykres oferuje większość programów do analizy technicznej dostępnych z poziomu przeglądarki, dlatego każdy może na co dzień z nich korzystać.

[email protected]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?