Wtórne emisje akcji zazwyczaj są negatywnie odbierane przez rynek. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Po zapowiedzi ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o możliwej emisji nowych akcji JSW kurs w ciągu jednaj sesji spadł o ponad 13 proc. Akcjonariusze Alior Banku również negatywnie zareagowali na podanie ceny akcji w nowej emisji. Patrząc na historyczne wtórne emisje akcji, nie ma jednak reguły. Spora część ofert publicznych przeprowadzonych w ostatnich latach pozwoliła jednak zarobić. Emisje akcji rozważa obecnie m.in. Braster, Mercator Medical, Enel-Med czy Ferrum.
Duże emisje w Alior Banku i JSW
Głównym powodem, dla którego inwestorzy negatywnie reagują na informacje o emisjach akcji, jest rozwodnienie kapitału. Przed tym inwestorów chroni jednak prawo poboru, które daje możliwość zachowania takiego samego udziału w spółce. W razie braku chęci brania udziału w emisji inwestorzy mogą sprzedać swoje prawa poboru. Właśnie z tego typu emisją mamy do czynienia w przypadku Alior Banku, który chce sprzedać 56,6 mln akcji po 38,9 zł za sztukę. Maksymalna wartość oferty banku wyniesie 2,2 mld brutto. Inwestorzy mogą zapisywać się na akcje kredytodawcy od 25 maja do 1 czerwca. Dla większości analityków zaskoczeniem było ponad 40-proc. dyskonto ceny emisyjnej względem ceny rynkowej.
– Cena jest atrakcyjna i gwarantuje powodzenie emisji. Mały kłopot ma akcjonariusz, który musi albo wyłożyć pieniądze na nowe akcje, albo sprzedać prawo poboru i ponieść przy tym koszty prowizji. Gdyby cena była zbliżona do ceny giełdowej, tego problemu by nie było, ale oferta mogłaby zakończyć się niepowodzeniem. A tak – będzie sukces, cena emisyjna to gwarantuje – mówi Marcin Materna, szef działu analiz w Millennium DM. Jak twierdzi, oferta jest logicznym krokiem, a przejęcie BPH może okazać się korzystne dla akcjonariuszy. W podobnym tonie wypowiada się Marcin Gątarz, szef działu analiz Pekao Investment Banking. – Skala dyskonta w emisji Alior Banku jest pewnym zaskoczeniem, ale w związku z tym, że jest to oferta z prawem poboru, ten czynnik nie ma istotnego znaczenia fundamentalnego. Oferta akcji Alior Banku powinna zakończyć się sukcesem – zaznacza.
O ile emisja akcji w celu pozyskania pieniędzy na rozwój, ekspansję zagraniczną jest często ze zrozumieniem odbierana przez analityków i fundusze inwestycyjne, o tyle wykorzystanie pieniędzy na spłatę długów lub restrukturyzację działalności już niekoniecznie. Z tego względu bardziej zaniepokojeni powinni być posiadacze akcji JSW. Inwestorzy, którzy kupili walory spółki w IPO w lipcu 2011 r. i trzymają je do teraz, są stratni około 87 proc. Co więcej, Skarb Państwa (główny akcjonariusz spółki, ma 55 proc. akcji) poważnie rozważa emisję akcji z prawem poboru.
– Po wypowiedziach ministra Tchórzewskiego możemy wnioskować, że ze sprzedaży Spółki Energetycznej Jastrzębie oraz pakietów akcji w koksowniach JSW pozyska około 1 mld zł. Pieniądze te na jakiś czas zaspokoją potrzeby gotówkowe firmy, jednak wydaje się, że do utrzymania produkcji na obecnym poziomie w długim terminie będą potrzebne inwestycje. Trzeba pamiętać, że branża ta jest bardzo kapitałochłonna – mówi Gątarz.