Atrakcyjnych ofert obligacji korporacyjnych nie zabraknie

Szykują się kolejne emisje obligacji przez firmy i rynek ten będzie rósł, a przybywać będzie ofert publicznych kierowanych do inwestorów indywidualnych. Brokerzy liczą m.in. na GPW, Besta, Kruka, Rokitę, Bank Pocztowy i Getin.

Publikacja: 09.08.2016 13:30

Atrakcyjnych ofert obligacji korporacyjnych nie zabraknie

Foto: Bloomberg

Niskie oprocentowanie lokat i słabość rynku akcji powodują wzrost zainteresowania inwestorów obligacjami korporacyjnymi. Firmy korzystają z popytu i planują kolejne oferty.

Kolejne oferty

– Obligacje są dla nas ważnym źródłem finansowania rozwoju spółki. W połowie lipca złożyliśmy w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny i planujemy przeprowadzenie publicznych emisji obligacji do kwoty 200 mln zł. Czekamy na zatwierdzenie prospektu i liczymy na uruchomienie programu jesienią – mówi Marek Kucner, wiceprezes spółki Best, która w kwietniu zamknęła program o wartości 300 mln zł.

Do środy trwają zapisy na papiery dłużne za 25 mln zł PCC Rokity, która regularnie wychodzi na rynek obligacji. – Stale optymalizujemy źródła finansowania, ich zróżnicowanie zwiększa swobodę w decyzji o zaangażowaniu zewnętrznych środków. Warunki oferowane przez banki powodują, że stopniowo zmieniamy strukturę finansowania i zwiększamy udział środków pozyskanych z emisji obligacji – mówi Rafał Zdon, wiceprezes PCC Rokity.

Publiczną ofertę prowadzi też Ronson (potrwa do piątku), z której chce pozyskać 10 mln zł. Oferującym jest DM Michael/Ström, który jest w trakcie przygotowywania czterech emisji obligacji o łącznej wartości blisko 100 mln zł. – Ze względu na prywatny charakter ofert na tym etapie nie możemy podać nazw emitentów, ale są wśród nich zarówno spółki giełdowe, stali emitenci z Catalyst, jak i podmiot, który planuje swoją pierwszą emisję obligacji – mówi Piotr Jankowski, wiceprezes brokera.

Navigator DM w ostatnich tygodniach przeprowadził emisje obligacji dla Lokum Deweloper (40 mln zł), Unibepu (30 mln zł) i SuperSnow (16 mln zł) i przygotowuje kilka emisji na kolejne miesiące. – W lipcu, pomimo sezonu wakacyjnego, wielu emitentów z sukcesem było w stanie plasować nowe emisje. W kolejnych miesiącach cały czas spodziewamy się dużej aktywności deweloperów mieszkaniowych, którzy będą pozyskiwać środki na nowe grunty bądź refinansować dotychczasowe emisje. Aktywne będą równie topowe firmy windykacyjne, które zapowiadają istotne wydatki na portfele. Co istotne, grono emitentów obligacji cały czas poszerza się o spółki z innych branż, które dostrzegają zalety finansowania obligacjami – mówi Krzysztof Dziubiński, wiceprezes Navigator DM.

– Głównie prowadzimy oferty obligacji w trybie prywatnym, czyli kierowanym do nie więcej niż 149 adresatów. Poza publicznym programem Getin Noble Banku mamy również możliwość publicznego oferowania obligacji M.W. Trade – informuje Wojciech Gąsowski, dyrektor departamentu emisji w Noble Securities.

Vestor DM niedawno zakończył emisję obligacji firmy Prodental zajmującej się m.in. dostawami sprzętu i materiałów dla gabinetów dentystycznych, a obecnie jest w trakcie oferty spółki notowanej na New Connect i przygotowuje się do kilku kolejnych emisji, w tym między innymi publicznej oferty firmy deweloperskiej notowanej na GPW.

Brokerzy zwracają uwagę, że coraz więcej spółek, które dotychczas plasowały emisje wyłącznie wśród instytucji, decyduje się na oferty publiczne obligacji, kierowane do inwestorów indywidualnych. – Wynika to z faktu limitów inwestycyjnych funduszy oraz chęci dywersyfikacji odbiorców obligacji. Podmioty, które dotychczas wybierały ten tryb, uruchamiają lub zapowiadają nowe programy (m.in. Kruk, Best, Getin Noble Bank), ale dodatkowo nowi emitenci zaczynają również sygnalizować oferty publiczne obligacji – mówi Dziubiński. Zwraca jednak uwagę, że wciąż udział ofert publicznych w całości rynku obligacji nie jest duży, ale zakłada, że w kolejnych latach będzie on rósł szybciej od instytucjonalnej części rynku.

Charakter publiczny ma mieć oferta GPW warta 120 mln zł, choć nie wiadomo jeszcze, czy będzie skierowana do inwestorów indywidualnych (nie wiadomo, jaki będzie nominał jednej obligacji i minimalna wartość zapisu).

Również zdaniem DM Michael/Ström trend wzrostu ofert publicznych się utrzyma. – Coraz większa grupa firm poszukujących finansowania obligacyjnego za ponad 100 mln zł dochodzi do wniosku, że taka forma oferty pozwoli uzyskać na tyle duże oszczędności na oprocentowaniu, że przewyższą one koszty prospektu i organizacji emisji. Z drugiej strony coraz więcej firm testuje ścieżkę publiczną, korzystając z możliwości przeprowadzania oferty o wartości do około 10 mln zł bez konieczności przygotowywania prospektu. Publiczne emisje, poza szansą na obniżenie kosztu finansowania, stanowią także dodatkową dywersyfikację finansujących. To samo w sobie jest wartością dla emitentów i daje dodatkowy efekt marketingowy – wyjaśnia Jankowski.

Wskazuje, że w lipcu wartościowo był równy podział po 330 mln zł z emisji prywatnych i publicznych (ilościowo emisji prywatnych było pięć–sześć razy więcej niż publicznych).

Rynek będzie rósł

– Rynek wciąż dynamicznie się rozwija, obserwujemy niesłabnący popyt zarówno klientów profesjonalnych, jak i detalicznych. Sytuacja rynkowa, czyli niskie oprocentowanie depozytów i marazm na rynku akcji, powoduje ciągły wzrost zainteresowania inwestorów rynkiem obligacji firm. W efekcie obserwujemy, że emitenci są w stanie plasować obligacje przy coraz niższych marżach i wydłużać terminy zapadalności. Z drugiej strony sytuacja wokół sektora bankowego sprzyja rozwojowi rynku po stronie podaży: emitenci szukają alternatywnych źródeł finansowania – zaznacza wiceprezes DM Michael/Ström.

Bardziej ostrożny jest Dziubiński, który zaznacza, że rynek obligacji korporacyjnych wprawdzie od kilku lat rośnie i to się nie zmieni, ale jego zdaniem nie będzie to już wzrost tak dynamiczny. – Popyt inwestorów instytucjonalnych będzie się utrzymywał przynajmniej na obecnym poziomie. Zakładamy utrzymanie niskich stóp procentowych, a rządowy program 500+ będzie skłaniał do szukania alternatyw do lokat bankowych, co może przyczynić się do większych napływów do funduszy obligacyjnych, a przez to ich większej aktywności. Obserwując zainteresowanie obligacjami i zapytania od firm zarówno publicznych, jak i prywatnych, zakładamy, że coraz więcej spółek sięgnie po obligacje – dodaje Dziubiński.

Emitować będą też banki

W tym roku wyjątkowo aktywne na publicznym rynku papierów dłużnych są banki, które emitują obligacje podporządkowane, za zgodą KNF wzmacniające ich kapitały. Getin Noble Bank w kilku seriach regularnie emituje tego typu papiery i do 24 sierpnia trwają zapisy w kolejnej transzy (o wartości 40 mln zł).

– Z pewnością należy się spodziewać kolejnych emisji podporządkowanych Getinu. Bank z łatwością plasuje nowe serie obligacji wśród inwestorów detalicznych na bardzo korzystnych dla siebie warunkach. Ważność obecnego prospektu niedługo się kończy, ale Getin przyjął już kolejny program o wartości 750 mln zł – mówi Piotr Miliński, analityk NWAI DM.

W kwietniu błyskawicznie rozeszły się dwie transze obligacji podporządkowanych Aliora o wartości 150 mln zł i 70 mln zł. Z kolei Bank Pocztowy po udanej ofercie w maju tego typu papierów za 50 mln zł chce wrócić do inwestorów detalicznych jesienią z ofertą obligacji senioralnych. Może chodzić o kwotę 200 mln zł.

Zdaniem Milińskiego szanse na kolejne emisje banków wzrosły po wypowiedzi prezesa NBP o planowanym skłanianiu banków do zawierania ugód z kredytobiorcami walutowymi poprzez znaczne podniesienie wag ryzyka dla kredytów frankowych. – Nie wiadomo jednak, czy koszt pozyskania i utrzymania dodatkowych funduszy własnych przekroczyłby straty wynikające z dobrowolnego przewalutowania. Banki mogą zdecydować się na emisje długu podporządkowanego, zachowując status quo w sprawie kredytów frankowych. W takim wypadku, z ofertą obligacji mogłyby wyjść Millennium i mBank. Potencjalnym kandydatem jest też PKO BP, które znajduje się pod dodatkową presją w związku z rozważanym obecnie buforem systemowym – wskazuje analityk NWAI DM.

[email protected]

Opinie

Michał Jarosławski, dyrektor działu oferowania, Vestor DM

Rynek obligacji korporacyjnych już od dłuższego czasu rośnie i nie spodziewam się, aby ten trend się zmienił w najbliższych miesiącach. Maleją marże przy emisjach i wydłuża się jednocześnie akceptowany przez inwestorów termin do wykupu papierów. Te czynniki, w połączeniu z dość trudną sytuacją na rynku pierwotnym akcji, przekładają się na wzrost zainteresowania przedsiębiorstw finansowaniem dłużnym. Warto też zaznaczyć, że z drugiej strony rośnie również popyt ze strony inwestorów, który jest napędzany między innymi niskimi stopami procentowymi. Jednak pod względem liczby ofert cały czas dominują te prywatne i to się raczej nie zmieni w najbliższym czasie. Powód jest prosty – przy małej wartości zwyczajnie nie opłaca się przeprowadzać ofert publicznych. Zainteresowanie emisjami do szerokiego kręgu inwestorów będzie jednak z pewnością rosło, bo niedawne emisje banków pokazały, że dobre spółki mogą liczyć na duży popyt także wśród inwestorów indywidualnych. mr

Piotr Dziura, członek zarządu, Gerda Broker

Warto sprawdzić, czy emitent płacący za pożyczony kapitał wysoką cenę (odsetki rzędu 8–9 proc.) jest w stanie efektywnie go wykorzystać. Trzeba stwierdzić, czy rentowność jego biznesu jest wyższa niż efektywny koszt pożyczanego kapitału. Jeśli koszty pożyczki stają się dla emitenta dodatkowym obciążeniem, nie dając pozytywnego efektu biznesowego, ryzyko rośnie i narażamy się na utratę kapitału. Porównanie kosztów pożyczki z rentownością działalności emitenta nie jest bardziej skomplikowane niż ocena wskaźników zadłużenia i płynności. Część z tych ostatnich i tak bazuje na miernikach zyskowności, które można nie tylko odnosić do poziomu zadłużenia, ale też wykorzystać do oceny rentowności. Można porównać wskaźniki rentowności aktywów i kapitału własnego, które opierają się na danych dostępnych w sprawozdaniach i bywają mniej podatne na zabiegi „twórczej księgowości", na jakie można się natknąć przy wskaźnikach zadłużenia. Obligacje spółek o dużej rentowności biznesu mogą przynieść wysokie odsetki przy mniejszym ryzyku. MR

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?