Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 13:07 Publikacja: 16.12.2016 09:49
Prognozy Rezerwy Federalnej, mówiące o trzech podwyżkach stóp, dały kolejny impuls do aprecjacji dolara
Foto: Flickr
To, że Fed podniósł swoją główną stopę procentową z poziomu 0,25 proc. – 0,5 proc. do 0,5 proc. – 0,75 proc. nie było żadnym zaskoczeniem dla rynków. Tym, co doprowadziło do nieco nerwowej reakcji inwestorów, była bardziej „jastrzębia", niż się spodziewano, zmiana w tzw. prognozach kropkowych (dot-plot) Rezerwy Federalnej. Mówią one, że w 2017 r. Fed dokona prawdopodobnie trzech podwyżek stóp procentowych, gdy wcześniej wskazywały one na dwie podwyżki. W reakcji na to dolar stał się najmocniejszy od 14 lat wobec euro. Za 1 euro płacono w ciągu czwartkowej sesji nawet 1,035 USD. Dolar umacniał się zresztą wobec walut z całego świata. Za 1 USD płacono nawet 118 jenów i nawet 4,27 zł. Rosła rentowność obligacji rządowych. W przypadku amerykańskich dziesięciolatek skoczyła ona od 2,63 proc., w przypadku niemieckich obligacji dziesięcioletnich wzrosła do 0,39 proc., a w przypadku podobnych polskich papierów do 3,59 proc. Azjatyckie giełdy reagowały na decyzję Fedu umiarkowaną wyprzedażą, ale europejskie indeksy balansowały w ciągu sesji pomiędzy lekkimi spadkami a umiarkowanymi zwyżkami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Już w oczekiwaniu na wznowione właśnie obniżki stóp procentowych przez RPP pałeczkę w wyścigu na rynku obligacji zaczęły przejmować instrumenty stałoprocentowe. Krajowym akcjom cięcia stóp przyniosą wiele korzyści, ale też jeden duży minus – wynik odsetkowy ważącego dużo w indeksach sektora bankowego będzie pod presją.
Do niedawna hossę na GPW napędzały banki korzystające na wysokich stopach procentowych, ale ostatnio mają coraz więcej popleczników w firmach, dla których niższy koszt pieniądza powinien być impulsem do poprawy wyników.
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas