Od kilku miesięcy inwestorzy pozbywają się akcji większości spółek medycznych i biotechnologicznych z GPW, które do niedawna cieszyły się dużym wzięciem. Negatywne nastawienie do małych i średnich spółek, które obserwujemy od pewnego czasu, nie jest jednak jedynym powodem słabości spółek z tej branży.
Inwestorzy otworzyli oczy
Arkadiusz Bebel, zarządzający w Quercus TFI, zwraca uwagę, że na przecenę polskich akcji medycznych i biotechnologicznych w ostatnim czasie miało wpływ kilka czynników, część związanych z nastrojami na rynku, a część specyficznych dla poszczególnych spółek.
– Jeżeli chodzi o czynniki rynkowe, należy zwrócić uwagę na słabość małych i średnich spółek na szerokim rynku. Widać to również w sektorze medycznym i biotechnologicznym, gdzie notowania największych spółek takich jak Celon Pharma czy Mabion zachowywały się zdecydowanie lepiej niż mniejsze spółki, takie jak np. Selvita, Medicalgorithmics czy Adiuvo Investments. Kolejnym czynnikiem jest osłabienie złotego do dolara od początku roku. Wiele spółek medycznych czerpie bądź też będzie czerpać w przyszłości przychody z rynków zagranicznych, stąd też osłabienie złotego wpływa na nie negatywnie – mówi.
Bebel dodaje, że trzecim czynnikiem rynkowym, jednak mniej istotnym, jest osłabienie Nasdaq Biotechnology. Od początku października amerykański indeks grupujący spółki biotechnologiczne stracił około 7 proc. – Jest to spowodowane głównie słabszymi wynikami spółek w III kwartale, natomiast długoterminowe trendy i szacunki się nie zmieniają. Jest to sektor wspierany przez megatrendy, takie jak starzenie się społeczeństwa, wzrost wydatków na służbę zdrowia, a także mający przed sobą wiele wyzwań w postaci dotychczas nieuleczalnych chorób. Są to trendy acykliczne, więc zakładam, że w przypadku korekty na światowych rynkach sektor biotechnologiczny ma szansę uzyskiwać relatywnie bardzo dobre stopy zwrotu – mówi ekspert z Quercusa. Wśród zarządzających pojawiają się też głosy, że krajowe spółki z tej branży były po prostu mocno przewartościowane względem podobnych spółek notowanych na parkietach zagranicznych i ich wyceny się urealniły.
Duże zyski, ale i ryzyko
Nastawienie inwestorów do spółek biotechnologicznych wyraźnie pogorszyło się, kiedy amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zawiesiła badanie kliniczne nad cząsteczką SEL24 z udziałem pacjentów cierpiących na ostrą białaczkę szpikową. Jest to najbardziej zaawansowana cząsteczka Selvity i jako jedyna znajduje się w badaniach klinicznych. Decyzja FDA została wydana po wystąpieniu zgonu pacjenta, który wcześniej przyjmował SEL24. Zarząd przekonuje jednak, że badanie powinno zostać wznowione.